Policyjne „Archiwum X” badało zabójstwo sprzed 20 lat. Jaka była rola w sprawie męża ofiary?
Szczątki Angeliki J. ujawniono po blisko 19 latach od dnia jej zabójstwa w kwietniu 2017r., w wyniku ponownego przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego przez funkcjonariuszy tzw. „Archiwum X” Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. W toku śledztwa ustalono, że do zabójstwa Angeliki J. doszło 2 października 1998r. w Debrznie w mieszkaniu zajmowanym przez oskarżonego oraz jego żonę. Wtedy to Daniel M. po powrocie z pracy do domu w godzinach popołudniowych najprawdopodobniej udusił swoją żonę wcześniej przygotowanym kablem elektrycznym. Następnie zwłoki Angeliki J. umieścił w torbie podróżnej, którą wraz z ciałem żony zakopał w pomieszczeniach piwnicznych zamieszkiwanego budynku w miejscu, w którym znajdowały się pozostałości średniowiecznej studni. Podłogę w całej piwnicy wyłożył cegłami.
Niesłuszne alimenty
Daniel M. po zabójstwie Angeliki J. informował swoich znajomych o tym, że kobieta go porzuciła i najpierw wyjechała do Piły do rodziny, a potem do Niemiec, gdzie zaginęła. Szczątki Angeliki J. znaleziono po blisko 19 latach od dnia jej zabójstwa w wyniku prac policyjnego „Archiwum X”. Z ustaleń śledztwa wynika także, iż Daniel M. po zgłoszeniu zaginięcia swojej żony, już w dniu 19 października 1998r. wystąpił do sądu z pozwem o rozwód z jednoczesnym wnioskiem o zasądzenie alimentów od Angeliki J. na rzecz ich małoletniej córki. Wobec kolejnych decyzji sądu, po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do porzucenia rodziny przez Angelikę J., zostały zasądzone alimenty, które Daniel M. w kwotach od 100 do 300 zł miesięcznie pobierał na rzecz swojej córki aż do 2009 r.
Daniel M. nie przyznaje się do winy
W związku z powyższym Daniel M. doprowadził Fundusz Alimentacyjny ZUS Oddział w Słupsku do niesłusznej wypłaty do jego rąk alimentów na rzecz swoje córki w łącznej kwocie ponad 14 tysięcy złotych. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Daniel M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw oraz konsekwentnie odmawiał złożenia wyjaśnień. Wobec mężczyzny w dalszym ciągu stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za popełnienie zbrodni zabójstwa grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.