Reklama chwaląca przywódcę Chin w „Rzeczpospolitej”. Jak tłumaczy to red. naczelny?

Dodano:
Xi Jinping Źródło: Newspix.pl / ABACAPRESS
Czwartkowe wydanie „Rzeczpospolitej” wywołało niemałe zamieszanie w mediach społecznościowych. Wszystko za sprawą tekstu, w którym chwalono przywódcę Chin, Xi Jinpinga. Do sprawy artykułu oznaczonego jako reklama odniósł się już redaktor naczelny dziennika.

„Czegoś takiego jeszcze w polskiej prasie nie widziałem. W Rzepie Chiny wykupiły reklamę... swojego przywódcy. Xi Jinpinga. Że wcale nie zły komunista i łamacz praw człowieka. Tylko wielki reformator i zatroskany losami świata bohater” – napisał na  Krzysztof Berenda z RMF FM. Dołączył artykuł, w którym „Rzeczpospolita” przytacza argumenty z książki Wang Juna „Studia nad Xi Jipingiem – Myśl nad Reformami i Otwarciem się na Świat”. Przywódca Chin jest tam przedstawiany jako reformator, innowator oraz doświadczony przywódca. Całość oznaczono jako reklamę.

„Byłem w Chinach i widziałem, co się tam dzieje”

O komentarz w sprawie został poproszony Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”. W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl przyznał, że przebywa na urlopie i nie widział wspomnianego wydania gazety. – Jeśli w reklamie jest zawarta informacja o tym, że przywódca Chin jest reformatorem, to akurat zgadzam się z tym stwierdzeniem -Xi Jinping wprowadza Chiny w nową epokę i je reformuje – zaznaczył Chrabota. – W przeciwieństwie do moich kolegów byłem w Chinach i widziałem, co się tam dzieje. Nie oznacza to jednak, że podoba mi się autorytarny system, który tam panuje – dodał. Michał Szułdrzyński, który jest zastępcą redaktora naczelnego powiedział z kolei, że redakcja nie komentuje decyzji działu reklamy Gremi Media, czyli wydawcy „Rzeczpospolitej”.

Źródło: wirtualnemedia.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...