Miał wejść z nożem do gdańskiego sądu. Okazało się, że obierał jablko
Jak podaje Radio Gdańsk, do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wszedł mężczyzna, który miał ze sobą nóż. Z nieoficjalnych informacji reportera wynika, że był on przebrany za Rambo. W budynku sądu pojawiło się kilkunastu policjantów, którzy obezwładnili i zatrzymali mężczyznę.
Z najnowszych informacji wynika, że mężczyznę zauważył jeden z pracowników sądu, po czym zaalarmował policję. Okazało się, że mężczyzna obierał jabłko i miał ze sobą plastikowy nóż. Informację potwierdziła pomorska policja, która przekazała, że zatrzymany na korytarzu obierał jabłko, nie stwarzał zagrożenia, został pouczony i wylegitymowany. Z informacji służb wynika, że wyraził skruchę i nie wiedział, że kogokolwiek może zaniepokoić jego zachowanie. Do sądu wszedł, ponieważ brał udział w rozprawie jako strona postępowania. Po rozmowie z dyrektorem sądu mężczyzna opuścił budynek.
– Nóż został zabrany mężczyźnie, który w sądzie pojawił się jako strona w jednej ze spraw. Oczywiście do sądu nie można wejść z takim narzędziem. Wiemy, że ten człowiek miał przechodzić przez bramki, jednak nie zasygnalizowały one niebezpiecznego przedmiotu. Będziemy badać, w jaki sposób do tego doszło – powiedziała w rozmowie z portalem Trojmiasto.pl Joanna Organiak z sekcji prasowej Sądu Apelacyjnego.