Jaki: Powołałem zespół, który przeanalizuje okoliczności śmierci Adamowicza

„Po śmierci P. Adamowicza nie zabierałem głosu. Chciałem uszanować żałobę. Jednak praca trwała. Powołałem zespół ludzi, który ma za zadanie analizę zdarzenia oraz przedstawienie konstruktywnych wniosków. Chciałem, aby taka tragedia przyniosła coś dobrego nie tylko w języku i zachowaniu, ale również w działalności państwa” – napisał na swoim profilu na Twitterze Patryk Jaki.
Wiceminister sprawiedliwości dodał, że resort pracuje już nad nowymi rozwiązaniami, które mają ograniczyć ryzyko podobnych tragedii w przyszłości. „Będę chciał namawiać również do szerszego skorzystania z systemu dozoru elektronicznego dla osób, które opuszczają zakład karny (...) Musimy zrozumieć, że nie ma systemu na świecie, który zresocjalizuje wszystkich przestępców. Wskaźniki powrotności do przestępstw po izolacji w więzieniu na całym świecie oscylują niestety w okolicach 50 proc. (w Polsce jest niższa). Więc naiwnym byłoby twierdzić, że każdego da się zresocjalizować” – stwierdził.
Jaki podkreślił, że zmiany nastąpią także na poziomie przepisów wykonawczych. „Wydałem polecenie Dyrektorowi Generalnemu Służby Więziennej, aby w sytuacjach, kiedy skuteczna resocjalizacja skazanego jest wątpliwa przy zakończeniu kary, a dochodzą do tego problemy ze zdrowiem psychicznym, obowiązkowe były nie tylko badania psychologiczne, ale również psychiatryczne” – oświadczył. Jaki zapowiedział również modernizację Służby Więziennej. „To 4 letnia gruntowna modernizacja służby od nowych jednostek, po modernizację infrastruktury, systemów łączności, bezpieczeństwa, wyposażenia, pojazdy etc. Wszystko to sprawi, że SW znacząco poprawi jakość usług, które świadczy dla państwa” – czytamy.
„Do problemów trzeba też dodać język nienawiści. Nie muszę jednak pogłębiać tego problemu. Wystarczy, aby każdy sam sprawdził, kto chwile po śmierci śp. P.Adamowicza apelował o modlitwę, a kto celowo podkręcał emocje polityczne – cyniczne próbując ugrać coś na tej tragedii. Warto sprawdzać konta na FB i oceniać kto ma jakie intencje. Kto szuka dobrych wniosków na przyszłość dla państwa, a kto chce tylko wykorzystać tragedię” – podsumował wiceszef resortu sprawiedliwości.