Facebook: Usunęliśmy 1,5 mln kopii nagrań z masakry w Nowej Zelandii
Jak podkreśla CNN, portal Marka Zuckerberga nie zdał najważniejszego testu – w piątek przez co najmniej 17 minut za pośrednictwem tej platformy sprawca transmitował na żywo masakrę w Christchurch. Administrację zaalarmowała dopiero policja, co poskutkowało szybkim usunięciem live'a z profilu napastnika na Facebooku i Instagramie. Choć oryginalne wideo zostało zlikwidowane, natychmiast w internecie pojawiły się tysiące kopii.
W niedzielę Facebook poinformował, że tylko w ciągu trzech dni administracja usunęła 1,5 mln filmów z ataku. Około 1,2 mln nagrań zostało zablokowanych już przy próbie ich dodania na Facebooka. Kolejne 300 tys. kopi trafiło na serwis. Nie wiadomo, do ilu użytkowników dotarły filmy. – Nadal pracujemy przez całą dobę nad usuwaniem treści naruszających regulamin. Wykorzystujemy zarówno pracę ludzi jak i technologię – zapewniała Mia Garlnick, rzeczniczka Facebooka w Nowej Zelandii.
Jak podkreśla CNN, Facebook nie jest jedyną platformą, która po masakrze w Christchurch stanęła przed wyzwaniem usunięcia nagrań z zamachu. Podobne starania podejmują m.in. YouTube i Twitter. Dotychczas ich administratorzy nie przedstawili jednak danych.