Serwis MySpace stracił większość plików muzycznych. To nie był wypadek?
![Logo MySpace](https://img.wprost.pl/img/myspace-stracil-wiekszosc-plikow-muzycznych-to-nie-byl-wypadek/5e/ed/a7af45d560c2a03b44f170279995.webp)
Firma z siedzibą w Los Angeles, która kiedyś była wiodącą platformą do udostępniania muzyki, ogłosiła, że treść przesłana na stronę od momentu jej powstania w 2003 roku aż do 2015 roku, nie jest już dostępna. „W wyniku projektu migracji serwera wszelkie zdjęcia, filmy i pliki audio, które przesłane zostały ponad trzy lata temu, mogą już nie być dostępne” – podała MySpace. „Przepraszamy za niedogodności” – czytamy. Przypuszcza się, że utracona została muzyka ponad 14 milionów artystów. Dokładna liczba nie została jeszcze podana.
MySpace był najpopularniejszym serwisem społecznościowym w latach 2005-2008, zanim wyprzedził go Facebook. Witryna pomogła w osiągnięciu popularności artystom takim jak Kate Nash, Arctic Monkeys czy Calvin Harris. Mimo to, od lat słabnie i nie jest w stanie konkurować z wiodącymi mediami społecznościowymi i platformami do udostępniania muzyki jak Facebook czy YouTube. W 2009 roku w MySpace pracowało 1600 osób. Teraz, według danych na stronie internetowej firmy, jest tam 150 pracowników.
Andy Baio, ekspert techniczny i były dyrektor ds. technologii w crowdfundingowej platformie Kickstarter stwierdził na Twitterze, że nie wierzy w to, że był to wypadek. „Podchodzę do tego bardzo sceptycznie. Rażąca niekompetencja to może być zły PR, ale nadal brzmi to lepiej niż: »nie możemy dalej przeznaczać kosztów i wysiłków migracji i hostowania 50 milionów starych plików MP3«” – napisał.