Co z egzaminami gimnazjalnymi? Rzeczniczka rządu wystosowała apel do nauczycieli
– Prosimy, by nauczyciele na czas egzaminów zawiesili protest i umożliwili dzieciom napisanie ich w spokoju. Dorośli mogą się nie zgadzać, ale potrafią rozwiązywać problemy przy stole, nie angażując w to dzieci. Jeszcze raz wielka prośba o to, by pomóc dzieciom bezpiecznie zdać egzaminy – powiedziała Joanna Kopcińska. Rzeczniczka rządu podkreśliła, że teraz po stronie prezesa ZNP Sławomira Broniarza leży to, czy zechce podjąć dialog. – My jesteśmy cały czas do niego gotowi, w każdej chwili strona rządowa siada i rozmawia. Najważniejsze są w tym wszystkim dzieci – powiedziała dodając, że cały czas wierzy w to, że egzaminy odbędą si zgodnie z planem.
Czego domagają się nauczyciele?
Ponieważ podczas rozmów ostatniej szansy w niedzielę 7 kwietnia nie udało się osiągnąć porozumienia, w poniedziałek 8 kwietnia rozpoczął się strajk nauczycieli. Początkowo przedstawiciele nauczycieli domagali się podwyżki w wysokości 1000 zł dla pracowników pedagogicznych. Chcieli także zwiększenia nakładów na oświatę z budżetu, zmiany oceny pracy nauczycieli i zmiany ścieżki awansu. Dodatkowo domagały się dymisji minister edukacji Anny Zalewskiej. W trakcie negocjacji ZNP i FZZ zmodyfikowały oczekiwania. Teraz postulują o 30 proc. podwyżki rozłożonej na dwie tury – 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września bieżącego roku.