Dolny Śląsk. Ksiądz wjechał do kościoła na osiołku. Część wiernych oburzona
Były burmistrz Stronia Śląskiego Zbigniew Łopusiewicz udostępnił na swoim profilu na Facebooku krótki filmik z obchodów Niedzieli Palmowej. Na nagraniu widać, jak ksiądz z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Nowym Gierałtowie w powiecie kłodzkim w województwie dolnośląskim wjeżdża do kościoła na osiołku. Chwilę później, przy akompaniamencie śpiewu wiernych zgromadzonych na mszy świętej zeskoczył ze zwierzęcia.
Osiołek pojawił się w kościele w związku z przypadającą 14 kwietnia Niedzielą Palmową. Święto to zostało ustanowione na pamiątkę przybycia Jezusa Chrystusa do Jerozolimy, który został opisany przez wszystkich czterech ewangelistów. Z Pisma Świętego wynika, że w okolicy Betfage, Chrystus polecił swoim dwóm uczniom, by poszli do pobliskiej wsi i przyprowadzili znajdującego się tam osła. Kiedy zapytali po co, Jezus odparł, że „Pan go potrzebuje”. Chwilę później to właśnie na osiołku wjechał do Jerozolimy. W wielu parafiach w Polsce praktykuje się tą tradycję a przed kościołami pojawiają się osiołki. To, że ksiądz z Dolnego Śląska postanowił wjechać na grzbiecie zwierzęcia, oburzyło część wiernych.
„To nie ma nic wspólnego z wiarą”, „to męczenie zwierząt”, „dlaczego nikt ze zgromadzonych w kościele nie reagował?” - piszą internauci pod nagraniem udostępnionym przez samorządowca.