Współosadzone chciały zlinczować Katarzynę W.? Jest komentarz Służby Więziennej
„Super Express” podał, że współwięźniarki chciały zemścić się na Katarzynie W. i szukały okazji, aby ją zlinczować. W związku z tym, kobieta, która została skazana za zabicie swojej córki Madzi, miała rzekomo zostać przeniesiona w trybie pilnym z zakładu karnego w Krzywańcu do więzienia w Lublińcu.
Medialne doniesienia skomentowała rzeczniczka prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. – Osadzona nie została przetransportowana z Zakładu Karnego Krzywaniec w trybie pilnym – przekazała Elżbieta Krakowska w rozmowie z Fakt24. Rzeczniczka zdementowała także informacje o próbie linczu na Katarzynie W. – Z uwagi na medialny charakter sprawy, podczas pobytu osadzonej w zakładach karnych objęta jest szczególnym nadzorem funkcjonariuszy Służby Więziennej tak, by zapewnić jej bezpieczeństwo i to jest i było zapewnione. W. mieszkała w wieloosobowej celi i nie skarżyła się na warunki – podkreśliła.
Tą sprawą żyła cała Polska
Przypomnijmy, do zabójstwa małej Madzi doszło w styczniu 2012 roku w Sosnowcu. Za śmierć dziewczynki odpowiada jej matka, Katarzyna W., która zaraz po zdarzeniu próbowała przekonać policjantów i opinię publiczną, że ktoś porwał jej dziecko. W toku śledztwa, do którego włączył się znany detektyw Krzysztof Rutkowski okazało się, że Katarzyna W. udusiła Madzię, pozorując jej porwanie. Kobieta odsiaduje w więzieniu karę 25-lat pozbawienia wolności.