Scheuring-Wielgus komentuje akcję Nitrasa. „Żenujące wykorzystywanie krzywdy w kampanii wyborczej”
„#BabyShoesRemember to symboliczne wieszanie bucików na kościołach. Trzeba mieć odwagę stanąć oko w oko z potężną instytucją kościoła katolickiego a nie podrzucać dziecięce buciki pod publiczkę w Sejmie” – napisała Joanna Scheuring-Wielgus, odnosząc się do zachowania Sławomira Nitrasa. „Żenujące wykorzystywanie krzywdy ofiar pedofilów w sutannach w kampanii wyborczej” – dodała polityk w dalszej części wpisu.
Debata nad nowelizacją Kodeksu karnego
W czwartkowy wieczór w Sejmie debatowano nad poprawkami do projektu nowelizacji Kodeksu karnego. Sławomir Nitras z klubu PO-KO mówił m.in., że według kościelnego raportu ws. pedofilii 382 księży po 1989 roku dopuściło się molestowania nieletnich. Tymczasem w więzieniach – według niego – za przestępstwa seksualne karę odsiaduje dwóch księży. – To gdzie jest 380, o których mówi raport kościelny? – pytał. Po tym jak skończył swoje przemówienie, zszedł z mównicy i podszedł do ław, w których siedzą politycy PiS, m.in. Jarosław Kaczyński i Ryszard Terlecki. Polityk chciał położyć na pulpicie dziecięcy bucik, który jest używany jako symbol ofiar księży pedofili. Inicjatywa Baby Shoes Remember narodziła się w Irlandii kilka lat temu. W ramach akcji na płotach kościołów wieszano właśnie dziecięce buciki.
Na zachowanie Sławomira Nitrasa ostro zareagował wicemarszałek Ryszard Terlecki, który rzucił bucikiem w posła opozycji. Chwilę później Nitras go podniósł i próbował ponownie położyć przy prezesie PiS, jednak wówczas do akcji wkroczyli szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski oraz wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, którzy zasłonili Jarosława Kaczyńskiego.