Za powrót Rosji do Rady Europy Putin miał uwolnić ukraińskich marynarzy. Nie zrobił tego

Dodano:
Władimir Putin Źródło: Newspix.pl / ABACA
Według tajnego porozumienia pomiędzy Rosją, Niemcami, Francją i Ukrainą, rosyjska delegacja miała wrócić do Rady Europy w zamian za spełnienie trzech warunków. Jednym z nich było wypuszczenie przetrzymywanych ukraińskich marynarzy. Mimo przywrócenia prawa głosu, Rosja nie chce spełnić warunków układu.

Warunki tajnego porozumienia pomiędzy Rosją, Niemcami, Francją i Ukrainą ujawnił ukraiński przedstawiciel w Radzie Europy, Dmytro Kuleba. W zamian za przywrócenie delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) Rosja miała uwolnić więzionych w Rosji ukraińskich marynarzy, wpuścić komisarza PACE ds. praw człowieka na anektowany Krym oraz opłacić zaległe składki (70 mln euro). Jak informuje „Rzeczpospolita”, „Rosja odzyskała głos w RE, a o reszcie zapomniała”.

Według ukraińskich mediów, plan uwolnienia ukraińskich marynarzy ustalił z Francją i Niemcami prezydent Ukrainy, podczas swoich wizyt w Berlinie i Paryżu. Wołodymyr Zełenski obiecywał w kampanii, że dla osiągnięcia pokoju na Ukrainie jest gotów „ofiarować swoją polityczną karierę". Również walka o uwolnienie ukraińskich jeńców była jedną z jego głównych obietnic.

Zgodnie z decyzją Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza w Hamburgu, Rosja była zobowiązana do uwolnienia do 25 czerwca 24 ukraińskich marynarzy zatrzymanych w zeszłym roku w Cieśninie Kerczeńskiej. W tym samym czasie, w nocy z 24 na 25 czerwca odbywało się głosowanie ZPRE nad przywróceniem praw rosyjskim delegatom. Głosami m.in. Francji i Niemiec, delegacja Moskwy została przywrócona.

Jednak 25 czerwca Rosja, która odzyskała głos w Radzie Europy, postawiła dodatkowe warunki w sprawie uwolnienia więźniów. Rosyjski MSZ wysłał notę dyplomatyczną do Kijowa i Hamburga. W piśmie Moskwa obiecała, że uwolni marynarzy, ale pod warunkiem, że Kijów pisemnie zagwarantuje, że zostaną osądzeni przed ukraińskim sądem. Szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin, bez konsultacji z Zełenskim odrzucił notę, odpowiadając, że więźniowie powinni być uwolnieni „bezwarunkowo”.

Jak informuje „Rzeczpospolita” powołując się na ukraińskich analityków, to mogło być celowe działanie Moskwy, która chciała w ten sposób podstępem zmusić Ukrainę do uznania rosyjskiej jurysdykcji na Krymie.

To była bezczelna prowokacja. Moskwa podpuściła Zełenskiego, który nie wyczuł prawdziwych intencji, nie oszacował ryzyka i prawie dał się nabrać. Oczywiście, że nikt tych marynarzy nie postawiłby przed sądem na Ukrainie, ale uznanie na piśmie decyzji rosyjskiego sądu oznaczałoby uznanie rosyjskiej jurysdykcji na Krymie – powiedział czołowy ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko, cytowany przez „Rzeczpospolitą" – Moskwa prowadzi brutalną grę przeciwko Ukrainie. Będzie próbowała wykorzystać brak doświadczenia prezydenta Zełenskiego – dodaje.

Aresztowani marynarze z Ukrainy

25 listopada 2018 roku Rosja powstrzymała trzy ukraińskie statki marynarki wojennej przed wpłynięciem przez Cieśninę Kerczeńską do Morza Azowskiego. Rosjanie nie dość, że ostrzelali okręty, to jeszcze zatrzymali 24 ukraińskich marynarzy. Sąd na Krymie wydał 27 listopada nakaz tymczasowego aresztowania jednego z nich. Wojskowy trafi do aresztu na dwa miesiące.

Za nielegalne przekroczenie rosyjskiej granicy grozi mu nawet sześć lat więzienia. Pozostali marynarze przebywają obecnie na terenie sądu w Symferopolu na Krymie. Epizod wzbudził obawy na Zachodzie przed szerszym konfliktem między oboma krajami, a Kijów wprowadził stan wojenny w niektórych częściach kraju w obawie przed możliwą rosyjską inwazją.

W maju 2019 roku Międzynarodowy Trybunał Prawa Morza w Hamburgu wydał wyrok w sprawie 24 ukraińskich marynarzy. ITLOS nakazał uwolnienie marynarzy oraz zwrot stronie ukraińskiej zajętych okrętów.

Źródło: Rzeczpospolita
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...