Łódź. Pacjentka z 6 promilami alkoholu metylowego. Wyjdzie z tego bez szwanku

Niesamowity przypadek mieszkanki miejscowości pod Łodzią opisuje lokalny „Express Ilustrowany”. Chodzi o kobietę z aż sześcioma promilami alkoholu metylowego w organizmie. W tej sprawie zaskakuje fakt, że pacjentka wyszła z tej całej „przygody” bez najmniejszych komplikacji. Medycy zapewniają, że nie ucierpiał także jej wzrok, najbardziej narażony w tego typu zatruciach.
Według lekarzy, na korzyść pacjentki zadziałał fakt, iż trafiła do szpitala w miarę szybko – już kilka godzin po spożyciu alkoholu. Możliwe, że przed poważniejszym uszczerbkiem na zdrowiu uratowała się także pijąc alkohol etylowy, który powstrzymał rozkład metylowego. Jedyną dolegliwością, którą stwierdzono u kobiety, było delirium, czyli majaczenie alkoholowe. To stan zaburzenia świadomości, wzbogacony o iluzje, omamy i urojenia.