Powstanie drugi blok lewicowy? Działacz mówi o „śmiesznym” połączeniu Biedronia, Zandberga i Czarzastego
Jeden z działaczy w rozmowie z portalem wpolityce.pl przyznał, ze powstanie Zjednoczona Lewica. – Będzie to centrolewicowy projekt. Stworzą go partie socjaldemokratyczne, Unia Pracy, Socjaldemokracja Polska, Twój Ruch oraz Wolność i Równość – powiedział anonimowo polityk.
Pytany o to, dlaczego nie wszystkie ugrupowania lewicowe chcą dołączyć do bloku tworzonego przez Biedronia, Zandberga i Czarzastego odpowiedział, że „ich nagłe połączenie jest nienaturalne, śmieszne i przeprowadzone w marnym stylu”. Zdaniem działacza jest to „kolejna odsłona podziałów na lewicy”. – Przypomnę, że do dobrego tonu należy zapraszanie przed wydarzeniem a nie po nim. Lewicy nigdy nie służyło dzielenie na tych, którzy wydają zaproszenia i na tych, którzy je otrzymują – dodał.
Działacz stwierdził, że analiza wypowiedzi z ostatnich lat wspomnianych trzech polityków wskazuje na to, że wcześniej nie darzyli się sympatią. – Trudno zrozumieć co się nagle zmieniło, że się pokochali – dodał.
Wspólny lewicowy blok
– To historyczny moment. Budujemy wspólny lewicowy blok. Siły postępowe zawsze odnosiły zwycięstwo, kiedy szły do wyborów zjednoczone – powiedział Robert Biedroń na konferencji prasowej w czwartek 18 lipca. – Nie dzieli nas nic w praktyce oprócz drobnych różnic programowych i szyldów partyjnych. Nie ma więc żadnego powodu, żeby dzisiaj, w tak trudnym momencie dla Polski, polska lewica, wszystkie postępowe siły miały iść do tych wyborów podzielone – dodał lider Wiosny. Utworzenie wspólnej lewicowej listy potwierdziły też SLD i Lewica Razem.
Wcześniej decyzję Grzegorza Schetyny komentował przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty. Czarzasty twierdzi, że decyzja PO tylko zbliży PiS do zwycięstwa. Lider SLD miał do ostatniej chwili nadzieję, w Koalicji Obywatelskiej znajdzie się miejsce dla SLD. – Miałeś Grzegorzu wielką szansę na to, żeby być przywódcą polskiej demokracji – demokratów i demokratek. Dzisiaj abdykowałeś z pozycji lidera opozycji – zwrócił się Czarzasty do Grzegorza Schetyny. – Czekaliśmy do końca. Ze zdziwieniem zobaczyliśmy, jak ten projekt został rozwalony – dodał.