Ciała zwisały z mostu, inne leżały rozczłonkowane na ulicy. Masakra w miasteczku Uruapan
Obok zwisających z mostu ciał swoich ofiar kartel Jalisco wywiesił ogromny biały baner z napisem: „Kochani ludzie, kontynuujcie w spokoju swoje życia”, dodając na końcu inicjały grupy – CJNG. Według lokalnych mediów co najmniej 10 innych rozczłonkowanych lub zmasakrowanych ciał zostało porozrzucanych w dwóch innych lokalizacjach miasta Uruapan.
Prokurator generalny stanu Michoacan Adrian Lopez Solis podał, że motywem zabójstw była najpewniej walka karteli o kontrolę nad handlem narkotykami w regionie. Powiedział, że zmobilizował wszystkie siły, aby wytropić i ukarać zabójców.
Falko Ernst z International Crisis Group, który zajmuje się badaniem karteli narkotykowych w Meksyku, przekazał, że cała scena z ciałami na ulicach, miała zastraszyć rywalizujące grupy przestępcze, rodziny ich członków, a także meksykańskie władze. Dodał, że rozlew krwi częściowo dotyczy rywalizacji o wpływy ze sprzedaży narkotyków, jednak także... handlu awokado w regionie.
W ubiegłym roku w Meksyku dokonanych zostało 35 964 morderstw.
Miasto Uruapan znajduje się w południowym Meksyku, w górach Kordyliera Wulkaniczna u podnóża wulkanu Paricutin. Żyje tam około 240 tys. mieszkańców.