„Wyrzuty sumienia podczas odkrywania swojej seksualności". Margaret publikuje post
„Edit do wywiadu dla Playboya! Wychowanie seksualne dzieci i młodzieży jest bardzo ważne i mam nadzieje, że nowe pokolenie nie będzie musiało mierzyć się z wyrzutami sumienia podczas odkrywania swojej seksualności. Nie występuje z kościoła z powodu żadnego konkretnego zdarzenia. Jestem osoba niewierząca i za fair konsekwencje tego, uważam wypisanie się z grupy do której już nie należę” – napisała Margaret w mediach społecznościowych.
Margaret w wywiadzie dla magazynu „Playboy”
Piosenkarka tłumaczy w rozmowie z magazynem „Playboy”, że gdy była nastolatką i regularnie chodziła do Kościoła, to „co tydzień spowiadała się z masturbacji”. – LOL. Of course I did. Z perspektywy czasu przeraża mnie, jak bardzo poznawanie własnego ciała było i jest stygmatyzowane. Dlatego planuję w najbliższym czasie dokonać apostazji – zapowiedziała.
28-letnia artystka przyznała też, że na razie nie planuje założenia rodziny i posiadania potomstwa. – W Polsce dalej wymaga się od kobiet, aby rodziły dzieci. A ja nie wiem. Wydaje mi się, że byłabym złą matką. Tworzenie sztuki sprawia, że przez długi czas trochę unosisz się nad ziemią. Lubię ten stan. Trochę jakbym była w ciąży. Lecz dla dziecka jednak trzeba umieć się uziemić. Nie wiem, czy ja to potrafię. Teraz nie jestem w stanie oddać całej swojej uwagi dziecku, po prostu nie chcę. Mam tyle planów, marzeń – wyjaśniła.
Margaret w 2019 roku wydała swój trzeci album zatytułowany „Gaja Hornby”. Jest to nazwa alter ego artystki.Margaret chce wystąpić z Kościoła. Wyjaśnia, dlaczego