Peszek: Polska to jedna z najciemniejszych ojczyzn, jaką można sobie wylosować

Dodano:
Maria Peszek Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz
– Nie byłam wykluczana dlatego, że jestem osobą homoseksualną, bo nie jestem. Natomiast wybory życiowe jakich dokonuję mocno wykraczają poza społecznie obowiązującą normę – mówiła w rozmowie z Onetem artystka Maria Peszek.

W rozmowie z Onetem Maria Peszek mówiła m.in. o swoim poparciu dla społeczności LGBT. – Mam problem z poczuciem przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty. Jedyna do której mi blisko to właśnie środowisko LGBT+. Łączy nas pokrewieństwo losów, doświadczeń. Doświadczyłam w życiu tylu wyrazów wykluczenia, że naprawdę rozumiem ten stan. Nie byłam wykluczana dlatego, że jestem osobą homoseksualną, bo nie jestem. Natomiast wybory życiowe jakich dokonuję mocno wykraczają poza społecznie obowiązującą normę – wyjaśniła.

Artystka podkreśliła, że jest pacyfistką i jej zdaniem nie ma takiej idei, dla której warto poświęcić życie. – Uznaję i rozumiem prawo człowieka do decydowania o własnej śmierci, mówię tu o eutanazji i samobójstwie. O tym wszystkim ośmielam się mówić, a nawet śpiewać piosenki. To sprawia, że byłam i jestem wykluczana. Stąd moja czułość i zrozumienie wobec mniejszości LGBT+. Tworzymy wspólnotę wykluczonych – mówiła.

„Jestem ateistką i głośno mówię, że to najważniejszy filar mojego człowieczeństwa”

Maria Peszek przyznała, że ciężko jest jej się odnaleźć w polskiej rzeczywistości. – Jestem ateistką i głośno mówię, że to najważniejszy filar mojego człowieczeństwa. Żyję w związku nieusankcjonowanym żadną religią czy stanem cywilnym od 26 lat pomimo uciążliwości prawnych jakie oznacza w Polsce konkubinat. Z wyboru, choć nie była to łatwa i pozbawiona smutku decyzja nie mam dzieci. Uważam się za patriotkę i nie jest mi obojętne, jak wygląda ten kraj. Mam poczucie obowiązku, od niczego się nie uchylam. A jednocześnie mówię o tym, że jest to jedna z najciemniejszych ojczyzn, jaką można sobie wylosować – stwierdziła.

Źródło: Onet.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...