Jacek Żakowski wspomógł Pawła Kasprzaka. „Udało mi się zebrać cztery podpisy przez tę godzinę”
– Godzina zbierania podpisów na kandydaturę Pawła Kasprzaka do Senatu to było krótkie, ale bardzo ciekawe doświadczenie. Muszę powiedzieć, dla mnie bardzo budujące – mówi Jacek Żakowski w nagraniu podpisanym jako „Materiał KWW Ruchu Obywatele RP”. Redaktor TOK FM przyznaje przy tym, że większość osób nie chciała złożyć podpisu, a byli tacy, którzy odchodzili „obrzydzeni”.
– Ale udało mi się zebrać cztery podpisy przez tę godzinę. I trzy to były takie przypadki: zaczepiam człowieka. „Paweł Kasprzak. Nie wiem, muszę dokładnie sprawdzić, kto to jest”. (...) Za chwilę wraca ze smartfonem. „Sprawdziłam/sprawdziłem. W porządku gość”. I podpisuje – relacjonował Żakowski. Jego zdaniem takie zachowanie oznacza, że ludzie zaczęli „świadomie podejmować polityczne decyzje” i gotowi są poświecić czas, by nie podjąć złej decyzji. – Gdyby to było masowe zjawisko, a nie tylko cztery przypadki na 200 osób, które zdążyłem zaczepić, to byłoby bardzo budujące – podsumowuje Żakowski.