Staniszkis wystartuje z listy PSL. Decyzję Koalicji Obywatelskiej nazwała „totalną pomyłką”
„Dostałam propozycję 3. miejsca w Warszawie na liście PSL Zgodziłam się” – napisała Joanna Staniszkis na Twitterze. „To dla mnie sensowniejsze wyzwanie na wybory parlamentarne” – dodała. Przypomnijmy, 2 września córka prof. Jadwigi Staniszkis zrezygnowała ze startu z ramienia Koalicji Obywatelskiej po tym, jak przyznano jej 17. miejsce na liście w tzw. „obwarzanku warszawskim”. W rozmowie z Polsat News warszawska radna Nowoczesnej wyjaśniła, że będzie ubiegała się o miejsce w Sejmie z list ludowców i Kukiz'15, ponieważ „mimo wielu próśb” nie zaproponowano jej lepszego miejsca na listach KO.
Staniszkis zadeklarowała, że najważniejszą sprawą są dla niej ochrona środowiska oraz walka ze smogiem, a „PSL ma ogromny program ekologiczny”. Dodała, że sprzeciwia się wycince drzew w Puszczy Karpackiej oraz jest zwolenniczką powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego. Gdy dostanie się do Sejmu chce zająć się kwestiami związanymi właśnie z ochroną środowiska oraz edukacją. – To w tych komisjach zasiadam w Radzie m.st. Warszawy – przypomniała.
Rezygnacja z listy Koalicji Obywatelskiej
Koalicja Obywatelska w sierpniu opublikowała listy wyborcze na październikowe wybory parlamentarne. Joanna Staniszkis znalazła się na 17. miejscu na liście wyborczej KO w tzw. „obwarzanku warszawskim”. Obejmuje on powiaty: grodziski, legionowski, nowodworski, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, warszawski zachodni i wołomiński.
Tuż przed Staniszkis na liście znajdowali się m.in. rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek czy posłanka PO Kinga Gajewska. W rozmowie z Polsat News w poniedziałek 2 września radna poinformowała, że rezygnuje ze startu z ramienia KO. – 17. miejsce na liście uznałam za totalną pomyłkę – przekazała. – Uznałam, że start w wyborach jest bez sensu. Przede mną na liście są nieznani działacze Platformy – dodała.
Jak tłumaczyła, zależało jej na starcie w Warszawie, gdzie jest radną. – W Warszawie było tak, że z ramienia Nowoczesnej startują Katarzyna Lubnauer i Sławomir Potapowicz. Inni nie zostali dopuszczeni do startu, by im nie zagrażać – powiedziała i dodała, że „nikomu nie zależy” na tym, aby znajdowała się wysoko na liście. Staniszkis stwierdziła, że przemyśli jeszcze kwestię tego, czy zostanie w Nowoczesnej po wyborach. – Na pewno zostanę w Koalicji Obywatelskiej – dodała.