Zamość. Nastolatkowie wydłubali jeżowi oczy zapałkami. Są poszukiwani

Dodano:
Mężczyzna spacerujący z psem w okolicach Zamościa zauważył dziwnie zachowującą się grupę nastolatków. Gdy podszedł bliżej, młodzi ludzie uciekli. Pozostał z kolei jeż, nad którym się znęcali. Zwierzak oczy miał wydłubane zapałkami.

Sprawę na  opisał administrator grupy Stowarzyszenia Leśne Pogotowie – Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Lublinie. „Dziwnie zachowującą się grupkę zauważył Pan wychodzący z psem na spacer i uratował malucha. Chora zabawa zakończyła się dla jeża wydłubanymi zapałkami oczami – jedna nadal tkwiła w oku. Zwierzak jest bardzo agresywny i nerwowy. Wyraźnie pozostał ślad w jego psychice. Już nigdy nie opuści ośrodka. I znów... brak słów..”. – czytamy.

O sprawie opowiedziała w wywiadzie dla TVN24 Lena Grusiecka ze Stowarzyszenia. Wyjaśniła, że kiedy zwierzak do nich trafił był zwinięty w kulkę i wszyscy czekali, aż się rozwinie, aby mu pomóc. Był też bardzo przestraszony i agresywny. – Był zwinięty w kulkę. Czekaliśmy, aż się rozwinie. Kiedy w końcu to się stało, zobaczyliśmy, że z jednego oka leciała mu krew, a w drugim tkwiła drzazga od zapałki – opowiedziała Grusiecka.

Jeż całkowicie stracił wzrok. – To tegoroczny maluch. Oczy ładnie się goją. Mamy nadzieję, że dojdzie do normy, ale na wolność raczej nigdy go nie wypuścimy. Boję się, że mógłby nie przeżyć – dodała kobieta.

Sprawa zgłoszona została na . Sprawcy są poszukiwani też w sieci. – Może jeśli to nagłośnimy, to ktoś przypomni sobie, że ich widział. Może ktoś się zgłosi – przekazała TVN24 Grusiecka.

Źródło: TVN24 / Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...