Myśliwy zastrzelił swojego ojca. Myślał, że to dzik
Martino Gaudioso wybrał się ze swoim synem na polowanie w górach Alburni, w okolicach Postigline kołoSalerno we Włoszech. 55-latek i 34-latek weszli na teren parku narodowego, gdzie obecnie jest zakaz polowań. Zgodnie z włoskim prawem oficjalny sezon polowań w tym miejscu rozpoczyna się 2 października. Wcześniej jest ono surowo wzbronione i traktowane jak kłusownictwo.
W trakcie wyprawy doszło do tragedii. W pewnej chwili zaczęły szczekać psy. 34-letni mężczyzna myślał, że oznacza to pojawienie się w pobliżu zwierzyny. Mężczyzna zaczął strzelać do sylwetki, którą zobaczył na horyzoncie. Był święcie przekonany, że celuje w stronę dzika. Szybko zorientował się, że doszło do fatalnej pomyłki i zamiast zwierzęcia, strzelał do własnego ojca. Na miejsce zdarzenia zostało wezwane pogotowie. Mimo wysiłków lekarze życia mężczyzny nie udało się uratować. 34-latek został zatrzymany przez policję. Jest podejrzany o popełnienie przestępstwa. Służby skonfiskowały także należącą do niego broń.
Lokalne organizacje zajmujące się ochroną przyrody zwracają uwagę na fakt, iż jest to kolejny w ostatnim czasie tragiczny wypadek podczas polowania. W podobnych okolicznościach zmarli niedawno 56-latek i 20-latek, z kolei 18-letni mężczyzna został zastrzelony w pobliżu granicy z Francją.