Dramatyczna sytuacja na polowaniu. 17-letniego myśliwego zastrzelił przyjaciel
Bobby Lane w ubiegłą sobotę wybrał się na polowanie wraz z przyjaciółmi. Jak informuje lokalna policja, gdy 17-latek znajdował się „w obszarze gęstej roślinności”, doszło do tragedii. Ponieważ rośliny ograniczały widoczność, przyjaciel Bobby’ego uznał, że zauważył przemieszczającego się jelenia. Niewiele się zastanawiając, oddał w jego kierunku strzał. Jak się okazało, postrzelił swojego przyjaciela. Sytuacja miała miejsce na zalesionym terenie w Brunswick w stanie Georgia.
Trwa śledztwo
Bobby Lane w ciężkim stanie trafił do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy, którzy dokładali wszelkich starań, żeby poprawić stan zdrowia postrzelonego, mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Jak informuje New York Times, śledczy prowadzą działania w celu ustalenia wszelkich okoliczności zdarzenia. Zbierają dowody, które są potrzebne do zrekonstruowania przebiegu wydarzeń. Dotychczas Hector Romero nie usłyszał zarzutów w sprawie.