Okazało się, że przekroczyła limit bagażu. Wtedy nałożyła na siebie... 2,5 kg ubrań
Chociaż Gel Rodriguez udostępniła swoje zdjęcie na Facebooku na początku października, to fotografia zyskała szerszy rozgłos dopiero po dwóch tygodniach, kiedy to tematem zajął się serwis Vice. Dzięki temu zdjęcie ma już ponad 33 tys. reakcji oraz 20 tys. udostępnień. Pochodząca z Filipin kobieta dumnie pozuje na nim ubrana w kilka warstw ubrań. W rozmowie z dziennikarzami wyjaśniła, że wybrała się na lotnisko z bagażem podręcznym, który ważył 9 kilogramów. Przy kontroli okazało się, że dopuszczalny limit to 7 kg, więc pasażerka albo musi dopłacić, albo wyrzucić część rzeczy.
– Nie chciałam płacić, ponieważ to były tylko 2 kilogramy – wyjaśniła w rozmowie z Vice. Rodriguez wyjęła rzeczy z walizki, po czym je na siebie założyła. W sumie na wszelki wypadek wyjęła aż 2,5 kg. Podróż w kilku parach spodni, paru koszulkach oraz bluzach nie była jednak komfortowa. – Było naprawdę gorąco. Nikomu tego nie polecam – przyznała dodając, że jeśli w przyszłości doszłoby do podobnej sytuacji, wolałaby dopłacić za bagaż nić wkładać na siebie taką ilość ubrań.