Przepis na literackiego Nobla. Potoroczyn o drodze do największego pisarskiego sukcesu
„Za narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia”– brzmi uzasadnienie Szwedzkiej Akademii, która przyznała Oldze Tokarczuk literacką Nagrodę Nobla za 2018 rok. Wyróżnienie za rok 2019 powędrowało z kolei do Petera Handke, austriackiego pisarza i tłumacza.
Olga Tokarczuk urodziła się w 1962 roku w Sulechowie. Jest absolwentką psychologii na Uniwersytecie Warszawskim i początkowo pracowała jako psychoterapeutka. Później poświęciła się pisaniu, zyskując popularność w Polsce i za granicą. Tworzyła opowiadania, które pojawiały się na łamach pisma „Na przełaj”. Jej debiutem powieściopisarskim była „Podróż ludzi Księgi” wydana w 1993 roku.
A co autorka mówi sama o sobie? – Moje życie jest od zawsze rozdzielone na dwie sfery: introwertyczną i ekstrawertyczną. Okresy introwertyczne przeżywam wtedy, gdy piszę książkę. Pozostaję wtedy w stanie pewnego zawieszenia, w bańce, wewnętrznym dialogu z samą sobą. Potem jednak następuje moment, gdy muszę z tej bańki wyjść, zacząć się kontaktować z ludźmi, opowiadać o swoich książkach, spotykać się z czytelnikami. Te dwie sfery zawsze wyraźnie rozgraniczam, nauczyłam się nawet mentalnie przygotowywać do przejścia z jednej do drugiej. Po pięćdziesiątce najwyższą cnotą jest umiejętność mówienia „nie” – przyznała w maju w wywiadzie dla tygodnika „Wprost”.