Sejm znowelizował prawo oświatowe

Było to drugie w środę głosowanie nad tym projektem. Blisko półtorej godziny wcześniej zabrakło w Sejmie kworum - w głosowaniu wzięło wtedy udział tylko 227 posłów. Opozycja, choć była obecna na sali, nie głosowała.

Po tym głosowaniu przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Krystyna Szumilas (PO) tłumaczyła dziennikarzom, że partie opozycyjne nie chcą "przyłożyć ręki" do - ich zdaniem - "złej ustawy, która jest bublem prawny i jest przygotowana w sposób niechlujny".

W sumie na całością projektu głosowano trzy razy - w miniony piątek Sejm w głosowaniu rozstrzygnął o losie kilkudziesięciu poprawek do projektu nowelizacji ustawy oświatowej. Nie odbyło się jednak głosowanie nad całością projektu - zabrakło kworum.

Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych po ostatnim - skutecznym głosowaniu, powiedział dziennikarzom: "ośmiu posłów jest chorych - jedni są w szpitalach, inni leżą z wysoką gorączką. Jest utrudnienie gdy opozycja 'wyciąga karty', bo oznacza to ściąganie posłów, tak jak miało to miejsce dzisiaj".

Przyznał, że do Sejmu ściągnięty został m.in. chory wiceszef Komitetu Integracji Europejskiej Daniel Pawłowiec (LPR). "Pewnie będzie to dwa dni odchorowywał" - dodał Giertych. Do Sejmu "ściągnięty" został także wicepremier Ludwik Dorn (PiS). "Opozycja bezsilnie gryzła mur i połamała sobie zęby" - powiedział minister edukacji.

Premier Jarosław Kaczyński ocenił po głosowaniu, że "nieustanne stosowanie chwytu absencyjnego nie jest dobrą metodą". "Czasem, raz można z tego skorzystać - tak bywa w parlamentach świata - ale robienie tego nieustannie jest kpieniem sobie z instytucji" - mówił szef rządu dziennikarzom w Sejmie .

Dodał, że brak kworum to "była kwestia małego koła (Ruch Ludowo-Chrześcijański) i ono w pewnym momencie nie chciało brać udziału w głosowaniu". Jednak, jak zaznaczył premier, przekonał "pana (Bogusława) Kowalskiego (jednego z liderów RLCh), żeby wziął udział w głosowaniu".

Również zdaniem marszałka Sejmu Marka Jurka "obstrukcja to coraz trwalsza metoda" działań opozycji. Wyraził nadzieję, że jednak w przyszłości tego typu wydarzeń będzie coraz mniej.

Zgodnie nowelizacją prawa oświatowego, dyrektor szkoły po zasięgnięciu opinii rady rodziców będzie decydował o wprowadzeniu lub nie - mundurków dla uczniów; rady rodziców będą obligatoryjne w szkołach publicznych. Zakłada ona także m.in. monitorowanie za pomocą kamer wejść. Nauczyciele i dyrektorzy szkół mają mieć zagwarantowaną ochronę prawną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych. Szkoły mogą zostać zobligowane do zainstalowania i aktualizowania w komputerach szkolnych filtrów zabezpieczających przed dostępem w internecie "do treści, które mogą stanowić zagrożenie dla prawidłowego rozwoju psychicznego uczniów".

Wprowadzono też przepis, że raz na trzy lata rady pedagogiczne szkół będą wybierały jeden podręcznik i jeden program nauczania do danego przedmiotu na danym poziomie edukacyjnym. Wprowadzono też zmianę składu komisji przeprowadzającej konkurs na stanowisko kuratora oświaty, by wzmocnić głos administracji rządowej.

Przed pierwszym piątkowym głosowaniem Giertych powtórzył, że w Senacie zgłoszona zostanie poprawka do nowelizacji ustawy o systemie oświaty, zgodnie z którą - podobnie jak obecnie - o wyborze dyrektora szkoły decydować będą wyniki konkursu na to stanowisko, a nie kurator oświaty.

Zgodnie z przyjętym w piątek przez Sejm zapisem, samorząd decyzję o powołaniu na stanowiska dyrektora szkoły miałby podejmować "w porozumieniu z organem prowadzącym nadzór pedagogiczny", czyli kuratorem. Oznacza to, że bez zgody kuratora osoba, która wygrała konkurs na stanowisko dyrektora szkoły nie może być na nie powołana.

Giertych zapewnił, że intencją przyjętej przez Izbę poprawki - a zgłoszonej przez LPR - było wprowadzenie tylko zasady obowiązkowego organizowania konkursów na to stanowiska dyrektorów szkół. Dodał, że obecnie część dyrektorów sprawuje je na zasadzie powierzenia obowiązków.

W ostatnich dniach minister edukacji zapowiedział także zgłoszenie jeszcze jednej poprawki w Senacie - dotyczyć ma ona wprowadzenia w szkołach podstawowych i gimnazjach obowiązkowych mundurków szkolnych. Tej treści poprawka LPR została w piątek odrzucona przez Sejm, m.in. głosami PiS. Premier Kaczyński mówił później, że to "klasyczna pomyłka".

ab, pap