Kidawa-Błońska wystartuje w wyborach prezydenckich? Wszystko w rękach Tuska
Wybory prezydenckie odbędą się w 2020 roku. Ruszyła więc giełda nazwisk. Jarosław Kaczyński w ubiegłym tygodniu w liście do polityków PiS wskazał „naturalnego kandydata na prezydenta”. „Reelekcja Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, który jest naturalnym kandydatem na najwyższy urząd w państwie dla pragnących lepszego życia oraz wyznających tradycyjne wartości Polek i Polaków, będzie gwarancją budowania zamożnej, sprawiedliwej, solidarnej oraz silnej Rzeczypospolitej” – czytamy.
„Czekam na tę datę”
Kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej? Małgorzata Kidawa-Błońska w programie „Express Biedrzyckiej” jasno zadeklarowała od czego zależy jej decyzja o ewentualnym starcie w wyborach prezydenckich. – Jeżeli Donald Tusk 2 grudnia powie, że startuje, to ja nie będę brała udziału w tych wyborach – zadeklarowała. – Wiele miesięcy temu powiedział, że 2 grudnia powie jak widzi swoją przyszłość w polskiej polityce i ja czekam na tę datę – dodała Kidawa-Błońska, która we wrześniu została przedstawiona jako oficjalna kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera.
Kamila Biedrzycka z „Super Expressu” zapytała Kidawę-Błońską, czy jeżeli Donald Tusk „nie zdecyduje się na powrót do polskiej polityki”, w Platformie Obywatelskiej odbędą się prawybory prezydenckie. – Będziemy na ten temat rozmawiać, musimy ustalić kalendarz naszych działań. Platforma jest partią demokratyczną, szukamy najbardziej optymalnego rozwiązania – odpowiedziała.