Polacy a koniec świata. 44 proc. badanych nie chciałoby przeżyć apokalipsy
Spadające asteroidy, kosmici o zielonej skórze, fale tsunami sięgające kilkunastu metrów albo wielki wybuch gazu - to tylko kilka obrazów, które przychodzą na myśl, gdy pojawia się termin „koniec świata”. Z badań wynika, że co dziesiąty Polak przygotowuje się (choćby mentalnie) na koniec świata. Co czwarta osoba, która pragnie być gotowa na wielką katastrofę buduje bunkier lub schron, a co szósta ma przygotowany "plecak ucieczki” na wypadek zagrożenia.
40 proc. ankietowanych nie wierzy, że oszacowanie momentu nadejścia apokalipsy jest możliwe. Co trzecia osoba zdaje się na naukę i jej możliwości, mając nadzieję, że tak jak w przypadku innych katastrof naturalnych, uda się nie tylko oszacować, kiedy nastąpi zagłada, ale i jak jej zapobiec.44 proc. badanych wcale nie chciałaby przeżyć apokalipsy i znaleźć się w nielicznej grupie ocalałych. Wśród osób po 60. Roku życia ponad połowa wolałaby zginąć w wielkiej katastrofie, niż przeżyć i mierzyć się z odmienioną rzeczywistością.
Na pytanie - Jeśli koniec świata miałby nastąpić do końca tego roku kalendarzowego, jak chciał(a)by Pan/i spędzić ostatnie 3 miesiące? - ankietowani najczęściej odpowiadali, że chcieliby spędzić ten czas z rodziną i bliskimi. Drugą najczęstszą odpowiedzią było podróżowanie po świecie (40 proc.), a trzecią - zrezygnowanie z pracy i życie chwilą (32,1 proc.). Panowie, chętniej niż panie, spędziliby ten czas imprezując (20 proc.), ale także pomagając innym (18,6 proc.). Prawie taka sama grupa kobiet i mężczyzn nie zmieniałaby swojego dotychczasowego życia.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.