Wiktoria Cwynar oskarża rapera Kartky'ego o znęcanie. „Moja kariera fotomodelki zniszczona”

Dodano:
Raper Kartky Źródło: Instagram / @kartkymusic
Modelka Wiktoria Cwynar na profilu na Instagramie oskarżyła swojego partnera o znęcanie. Przedstawiła też notatkę spisaną na pogotowiu w Katowicach. Kartky odpowiedział w dwóch lakonicznych komentarzach.

Cwynar twierdzi, że była wielokrotnie bita przez swojego partnera, rapera Kartky'ego z Bytomia. Na  zamieściła notatkę z katowickiego pogotowia ratunkowego. Czytamy w niej, że przyjęto „pacjentkę pod wpływem alkoholu (wypiła 2 drinki), pobitą przez swojego chłopaka, uderzaną pięściami po głowie”, u której stwierdzono „brak widocznych urazów”. Zapisano jednak, że „zgłaszała dolegliwości bólowe głowy”.

Oprócz tego modelka dodała kilka zdań opisu. „Wiem, że mogę teraz zostać pozwana do sądu o zniesławienie. Wiem, że mogę zostać oczerniona, moja kariera fotomodelki zniszczona – wielokrotnie słyszałam, że jeśli ujawnię jakiekolwiek informacje, już nigdy z nikim nie zrobię zdjęć” – zwracała uwagę. Podkreślała, że nie napisała tych wiadomości z potrzeby zemsty ani „dla zaistnienia”, ale „dla własnego zdrowia psychicznego”.

Jak pisze CGM.pl, Kartky odpowiedział na te oskarżenia na grupie Outside of Society na . Choć wpis został usunięty, portal przytacza jego treść. „Wariaty. Choroby się leczy. Jeśli miałbym dyskutować to serio – nie uwierzylibyście mi. Jeśli miałbym zacząć dyskutować ponownie to po pierwsze – żadne z was moim zdaniem nie jest predysponowane do tego, żeby jakkolwiek domagać się jakichkolwiek wyjaśnień, a dwa – nie mam zamiaru gadać z jakimiś randomami, nie o swoim życiu” – miał napisać.

„Jeśli jeszcze raz kiedykolwiek ktokolwiek mnie będzie próbował roz****ać tylko dlatego, że nie pojechaliśmy – cytuję: »K***a, ty znowu płytę robisz. Ja chcę na Malediwy. Normalny chłopak to mi stawia wszystko i ma auto«, to nie ręczę za siebie” – dodawał.

Cwynar w swoich oskarżeniach odniosła się też do zachowania innej osoby, która nie pomogła jej w 2018 roku. Pisała o ciągnięciu za włosy, biciu i duszeniu. „Udało mi się wybiec z pokoju nad ranem do pokoju obok do przedstawiciela artysty. Rycząc, drąc się, złapałam się jego ramienia i pamiętam, że usłyszałam, że on idzie z pokoju, więc od razu mówiłam: „zabierz mnie stąd, bo on mnie zabije, pomóż mi, błagam, zabierz mnie stąd”. Podszedł, zszarpał mnie ze swojego kolegi, na co on powiedział: „to są wasze sprawy, załatwiajcie to sobie sami”. I piekło trwało dalej” – opisywała na Instastory.

Kartky nie skomentował oficjalnie oskarżeń swojej dziewczyny. W ostatnich godzinach zamieścił jedynie na Facebooku dwa lakoniczne wpisy. Pierwszy, w którym napisał „Followy > sumienie”, sugerując Cwynar nieuczciwą pogoń za popularnością. W drugim załączył link do utworu zespołu PRO8L3M i cytat „Widzę, jak robią mi print screen”. Na prośbę jednego z fanów, Kartky odpisał jedynie: „nie mam zamiaru sie z niczego tlumaczyc. pudelek zara i cyrki. komu sie to oplaci? wrzuce wam screen wyroku. 5” (pisownia oryginalna).

Źródło: CGM.pl, Fakt.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...