Tomczyk jak Macierewicz. Politycy PO i PiS-u popełnili ten sam błąd, gdy śpiewali hymn

Dodano:
Cezary Tomczyk Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Wydaje się, że słowa hymnu Polski każdy obywatel, a już przede wszystkim polityk, znać powinien. Wtorkowe posiedzenie Sejmu pokazuje jednak, że wciąż nie jest to sprawą oczywistą. Zarówno marszałek senior Antoni Macierewicz, jak i poseł opozycji Cezary Tomczyk, popełnili bowiem ten sam błąd.

Od wielu lat prowadzone są działania edukacyjne nakierowane na lepszą znajomość hymnu Polski. Wśród najczęściej popełnianych błędów powtarza się używanie „póki” zamiast „kiedy” w wersie: „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”. Jak jest różnica? Tłumaczył to w rozmowie z Polskim Radiem 24 prof. Jerzy Bralczyk. – Śpiewamy „kiedy my żyjemy”, a nie „póki”. To „kiedy” oznaczało w dawnej polszczyźnie „skoro”. Dzisiaj też często używamy tak tego słowa. Nie czasowo to rozumiemy, ale niejako warunkowo. (...) Miało to znaczyć, że „skoro my żyjemy”, nie można mówić o śmierci Polski – wyjaśniał językoznawca. – Pokazuje to, że Polska jest nami, to my tworzymy Polskę – dodał prof. Bralczyk. – „Póki” mogło by znaczyć tyle, że jeżeli nas nie będzie, to i Polski nie będzie. A takie warunkowe „skoro”, czyli „kiedy” pokazuje, że to nie jest uzależnione od czasu – dodawał ekspert.

MSWiA i prezydent edukują

Aby upowszechnić poprawną wersję hymnu, prowadzona była akcja #KiedyMyŻyjemy, zorganizowana z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jej celem było zwrócenie uwagi na prawidłowe słowa polskiego hymnu narodowego, a w projekt zaangażowali się m.in. słynni sportowcy. Co roku MSWiA przed świętami narodowymi przypomina, jak poprawnie śpiewać hymn, a w kultywowanie śpiewu „Mazurka Dąbrowskiego” angażuje się też Kancelaria Prezydenta.

A posłowie swoje

Najwyraźniej to jednak za mało dla posłów. Pierwszego dnia posiedzenia Sejmu, we wtorek 12 listopada, zarówno marszałek senior , jak i poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk, zaśpiewali bowiem niepoprawną wersję hymnu ze słowami „póki my żyjemy”. Co ciekawe, polityk Koalicji w swoim wykonaniu wspomagał się... smartfonem. Czyżby nie był pewien znajomości słów „Mazurka Dąbrowskiego”? Oba momenty zobaczyć można na filmach z Sejmu.

Antoni Macierewicz:

Cezary Tomczyk:

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...