NIK zawiadamia prokuraturę po słowach Czarzastego. „Podkreślamy z całą mocą – w NIK nie ma bandytów”

Dodano:
Siedziba Najwyższej Izby Kontroli Źródło: nik.gov.pl
Najwyższa Izba Kontroli zawiadamia prokuraturę po słowach szefa SLD Włodzimierza Czarzastego na temat prezesa tej instytucji Mariana Banasia.

W rozmowie z TVN24 Włodzimierz Czarzasty skomentował sprawę mariana Banasia. Szef SLD powiedział m.in. że nie zmieni konstytucji, którą SLD samo Polsce dało, tylko ze względu na to, że jest jakiś potencjalny bandyta. – Nikt zresztą nie może utracić niezależności przez jednego, potencjalnego bandytę. Bo to nie będzie tak, że sobie mianujecie jakiegoś gościa, najpierw go nie sprawdzając, bądź sprawdzając, i potem będziecie chcieli, żebyśmy my wam pomagali w odwołaniu go – tłumaczył.

Na słowa posła zareagowała Najwyższa Izba Kontroli. Za pośrednictwem Facebooka instytucja poinformowała, że zamierza zawiadomić prokuraturę o obraźliwych stwierdzeniach Włodzimierza Czarzastego. „Podkreślamy z całą mocą – w NIK nie ma bandytów! Każdy, kto będzie pomawiał konstytucyjny organ, jego kierownictwo lub jego pracowników, musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi” – dodano.

Prokuratorskie śledztwo

3 grudnia Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące oświadczeń majątkowych prezesa NIK Mariana Banasia. Zawiadomienie w tej sprawie w ubiegłym tygodniu złożyło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Prokuratorzy zajmą się „między innymi” oświadczeniami majątkowymi, a więc badanych kwestii może być więcej. Jak twierdzą reporterzy RMF FM, Marianowi Banasiowi może grozić aż pięć lat więzienia.

W piątek 29 listopada rano Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Zawiadomienie było wynikiem kontroli oświadczeń majątkowych Banasia prowadzonej przez Biuro. Do zawiadomienia dołączono protokół kontroli.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...