Ks. Tymoteusz Szydło podjął decyzję ws. przyszłości. „Nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania”
W swoim oświadczeniu Tymoteusz Szydło podkreślił, że jego reputacja jako księdza jest obecnie „zdruzgotana przez plotki i domysły”. „W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak złożyć w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie mnie do stanu świeckiego, by uregulować moją pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia” – napisał. Oświadczenie przekazał Katolickiej Agencji Informacyjnej jego pełnomocnik, adwokat Maciej Zaborowski.
W piśmie Tymoteusz Szydło wyjaśnił przyczyny swojej decyzji i odniósł się do plotek, które towarzyszyły jego urlopowi. Przyznał, że przeżył kryzys wiary i powołania, co spowodowało myśli o odejściu z kapłaństwa. Stwierdził, że urlop był próbą poukładania życia duchowego, ale nie przyniósł spodziewanego przełomu. Tymoteusz Szydło podkreślił, że nie pomogły także spekulacje, które pojawiały się w mediach. Wyjaśnił, że wszystkie te okoliczności skłoniły go do opuszczenia stanu duchownego.
Plotki i dementi
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia tego roku w mediach pojawiła się informacja, że ks. Tymoteusz Szydło poprosił o bezterminowy urlop, który został mu udzielony. W związku z pojawiającymi się spekulacjami na temat przyczyn urlopu, reprezentująca kapłana kancelaria prawna Kopeć & Zaborowski wydała w październiku specjalne oświadczenie.
„Całkowicie nieprawdziwe oraz zniesławiające są pojawiające się ostatnio w przestrzeni publicznej plotki dotyczące rzekomej przyczyny urlopu księdza Tymoteusz Szydło. W szczególności całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz został ojcem. Dodać należy, że powód urlopu ma charakter prywatny i nie będzie komentowany publicznie. Wyrażamy głęboką nadzieję, że zostanie to uszanowane” – można było przeczytać w oświadczeniu podpisanym przez mec. Macieja Zaborowskiego.
Święcenia syna premier
Starszy syn Beaty Szydło 27 maja 2017 roku przyjął święcenia kapłańskie w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej. W jego mszy prymicyjnej udział wzięli poza mamą - ówczesną premier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda oraz przedstawiciele rządu. Tymoteusz Szydło był wikarym w Buczkowicach, następnie miał zacząć posługę w parafii w Oświęcimiu, ale udał się za zgodą biskupa Romana Pindela na urlop.