Choinka Moniki Olejnik bez bombek. Dziennikarka tłumaczy to...polityką
Monika Olejnik postanowiła w oryginalny sposób wytknąć grupie posłów opozycji ich nieobecność na głosowaniu od którego zależały losy tzw. ustawy kagańcowej. Dziennikarka zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie nieudekorowanego drzewka. „Bombek nie ma na choince, bo nie wiedziały, że mają się zjawić-podobnie jak ta części posłów opozycji, która nie pojawiła się w Sejmie podczas ważnego głosowania” – napisała Monika Olejnik. „Wstyd!” – dodała.
Nieobecność posłów opozycji
Rozpoczynając czwartkowe posiedzenie Sejmu, marszałek Elżbieta Witek poinformowała, ze na Konwencie Seniorów zgłoszony został sprzeciw wobec propozycji uzupełnienia porządku obrad Sejmu o I czytanie projektu ustawy PiS ws. zmian w sądownictwie. Wobec tego kwestia została poddana pod głosowanie.Podczas głosowania w tej sprawie nieobecnych było 34 posłów PiS, co nie dawało partii Jarosława Kaczyńskiego większości zwykłej. Oznaczało to, że gdyby posłowie opozycji solidarnie zagłosowali za odrzuceniem propozycji uzupełnienia porządku obrad, ustawa o sądownictwie nie byłaby tego dnia procedowana. Kilkadziesiąt osób z opozycji nie stawiło się jednak na sali posiedzeń, dzięki czemu PiS, mimo osłabienia, wygrało głosowanie.
Za uzupełnieniem porządku obrad zagłosowało 201 posłów PiS, przy 34 nieobecnych osobach z tej partii. Przeciw były 193 osoby, w tym 123 posłów z Koalicji Obywatelskiej, 37 posłów Lewicy, 23 posłów PSL-Kukiz'15, 9 posłów Konfederacji i 1 poseł niezależny. Ostatecznie porządek obrad został więc uzupełniony o I czytanie ustawy sądowej.