Rada Bezpieczeństwa Ukrainy: Samolot mógł zostać zestrzelony rakietą Tor
– Nasza komisja uzgadnia obecnie z władzami irańskimi kwestię wyjazdu na miejsce katastrofy i zamierza przeprowadzić poszukiwania odłamków rosyjskiej rakiety Tor zgodnie z danymi, które opublikowano w internecie – powiedział sekretarz krajowy Rady Bezpieczeństwa. Ołeksij Daniłow dodał, że ukraińscy śledczy będą szukać odłamków rosyjskiej rakiety przeciwlotniczej na miejscu katastrofy. – Taka decyzja została podjęta po zapoznaniu się z informacjami, które pojawiły się w sieci – podkreślił dodając, że obecnie rozpatrywanych jest kilka przyczyn katastrofy samolotu.
– Wśród głównych jest zestrzelenie samolotu rakietą Tor, czyli rosyjskim systemem pocisków, które są przeznaczone do zwalczania celów na małych i średnich wysokościach. – Inne rozpatrywane wersje mówią o zderzeniu samolotu z dronem bądź innym latającym obiektem, o wybuchu silnika z przyczyn technicznych oraz o eksplozji we wnętrzu boeinga w wyniku aktu terroru – wyliczył.
Co z przyczynami katastrofy?
Początkowo mówiono, że przyczyną katastrofy była awaria techniczna. Ambasada Ukrainy w Iranie jako przyczynę wskazała awarię silnika. Później oświadczenie zostało zmienione, a słowa o awarii zniknęły z komunikatu. Międzynarodowe Linie Lotnicze Ukrainy, do których należał Boeing 737 oświadczyły jednak, że samolot był nowy i w dobrym stanie. Szef MAU Jewgienij Dychne dodał, że dwa dni wcześniej przeszedł przegląd techniczny a linie lotnicze nie otrzymały żadnych ostrzeżeń odnośnie lotów nad terytorium Iranu. Z kolei dyrektor techniczny przewoźnika poinformował, że Boeing został wyprodukowany w 2016 roku i sprowadzony bezpośrednio z fabryki. – Nie było żadnych uwag odnośnie jego stanu. Załoga przed wylotem z Kijowa i po przylocie do Teheranu nie zgłaszała żadnych problemów. Nie ma mowy o błędzie załogi. To byli bardzo doświadczeni pracownicy, a prawdopodobieństwo popełnienia przez nich błędu jest minimalne. Tym bardziej, że samolot osiągnął wysokość 2400 m – zaznaczył Ołeksandr Szafijew.
Po katastrofie ukraińskie linie lotnicze zawiesiły połączenia ze stolicą Iranu na czas nieokreślony. Jednocześnie prezydent Wołodymyr Zełenski polecił prokuratorowi generalnemu, aby w związku z katastrofą samolotu wszczął postępowanie. Ponadto cała ukraińska flota cywilna ma zostać dokładnie skontrolowana. – Każda wersja, która pojawi się przed oficjalnymi wnioskami, będzie manipulacją – stwierdził ukraiński premier Ołeksij Honczaruk.
Hipoteza „Bilda”
Z ustaleń „Bilda” wynika, że Boeing należący do ukraińskich linii lotniczych, który rozbił się w Teheranie, mógł zostać zestrzelony. Do katastrofy doszło zaledwie kilka minut po starcie z lotniska w stolicy Iranu. Niemiecki dziennik przeprowadził analizę, z której wynika, że jest wielce prawdopodobne, iż mułłowie spodziewali się amerykańskiego kontrataku a obrona przeciwlotnicza pomyliła ukraiński samolot z rakietą lub samolotem wojskowym z USA. Podejrzenia dziennikarzy wzbudziło przede wszystkim wyjątkowo szybkie podanie przez irańskie służby informacji o usterce technicznej jako przyczynie katastrofy. – W przypadku tego typu wypadków jest to wyjątkowo rzadka praktyka. Wyprodukowany w 2016 r. Boeing 737-800 do ostatniej chwili się wznosił i nabierał prędkości. Nic nie wskazuje na problemy z pracą silników – podkreślił Jakob Wert, ekspert ds. lotnictwa i redaktor naczelny portalu „International Flight Network”. Jednocześnie „Bild” wykluczył, jakoby w samolot trafiła amerykańska rakieta. Według „Bilda” rakieta USA nie byłaby w stanie w tak krótkim czasie trafić maszyny.
Katastrofa w Teheranie
Samolot należący do ukraińskich linii lotniczych Ukrainian International Arlines wystartował z lotniska Teheran-Imam Khomeini w Iranie. Do katastrofy doszło zaledwie kilka minut później. Rzecznik agencji lotnictwa cywilnego Reza Dżafarzadeh przekazał, że maszyna spadła na ziemię pomiędzy miejscowościami Szahriar i Parand. Ukraińskie linie lotnicze poinformowały, że na pokładzie Boeinga było 176 osób – 167 pasażerów oraz 9 członków załogi. Nikogo nie udało się uratować. Wśród ofiar jest 82 obywateli Iranu, 63 obywateli Kanady, 11 obywateli Ukrainy (2 pasażerów + załoga), 10 obywateli Szwecji, 4 obywateli Afganistanu, 3 obywateli Niemiec oraz Wielkiej Brytanii.