Fałszowali dokumenty, żeby wyłudzić 6 mln podatku VAT. Grozi im do 10 lat więzienia
Przestępczym procederem zajmowały się dwie firmy, mające swoje siedziby na Podkarpaciu. Okazało się, że w sprawę zamieszane są również spółki z Warszawy oraz obywatele Ukrainy i Wietnamu.
Z ustaleń śledczych wynikało, że przedstawiciele podkarpackich firm, w okresie od 1 maja do 31 lipca 2014 roku, pozorowali zakup odzieży i zamków do drzwi. Przy współpracy z warszawskimi firmami, dokonywali fikcyjnej sprzedaży towarów w ramach eksportu na Ukrainę, z zastosowaniem zerowej stawki VAT. Następnie sporządzali fałszywą dokumentację, na podstawie której rozliczali się z Urzędami Skarbowymi w Rzeszowie i Leżajsku. W składanych deklaracjach zawyżali naliczony podatek VAT występując jednocześnie o zwrot jego nadwyżki.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn. Trzech z nich jest mieszkańcami województwa podkarpackiego w wieku 41, 45 i 46 lat. Ostatni to 47-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Podczas przeszukań w miejscach ich zamieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli telefony z kartami sim, z których korzystali.
Mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury okręgowej, gdzie zostały im przedstawione zarzuty. Trzech mieszkańców Podkarpacia usłyszało zarzut usiłowania wyłudzenia mienia wielkiej wartości z tytułu nienależnego zwrotu podatku VAT na szkodę Skarbu Państwa. Mieszkaniec województwa mazowieckiego usłyszał zarzut pomocnictwa, w tym przestępczym procederze. Skarbu Państwa mógłby na ich działalności stracić ponad 6 mln zł.
Podejrzani otrzymali zakazu opuszczania kraju, dozór policji i musza zapłacić kaucję. Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi do 10 lat pozbawienia wolności.