Hołownia pokazał pierwszy spot wyborczy. Były minister w rządzie PO-PSL szefem jego sztabu
– To znamienne, że zaczynamy kampanię wyborczą dzień po dniu, w którym zobaczyliśmy tak dobitnie, czym kończy się upartyjniona prezydentura – mówił bezpartyjny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, odnosząc się do decyzji Andrzeja Dudy o podpisaniu tzw. ustawy kagańcowej. – Czy prezydent podpisał tę ustawę z troski o obywateli? Nie, podpisał ją, bo przysłała mu tę ustawę partia PiS, która za chwilę zapłaci za jego kampanię wyborczą – przekonywał.
Hołownia mówił też o swoich planach na kampanię wyborczą. – Z setek rozmów, które przeprowadziłem z Polakami wiem, że Polska jest gotowa na prezydenta, który sam będzie decydował –stwierdził. – W piątek zaprezentuję swoją wizję i konkretny plan na tę prezydenturę. Znów w tej kampanii usłyszymy kandydatów, którzy będą obiecywali, że będą prezydentami wszystkich Polaków. Ja chciałbym być prezydentem różnych Polaków. Wierzę, że ta nadzieja i energia poniesie nas do tego celu, i od maja zaczniemy patrzeć na przyszłość naszego kraju z nadzieją – zapowiadał.
Były minister w rządzie PO-PSL szefem sztabu Hołowni
Bezpartyjny kandydat przedstawił też szefa swojego sztabu wyborczego, którym został Jacek Cichocki, minister spraw wewnętrznych rządu PO-PSL w latach 2011-2013 i szef Kancelarii Premiera w latach 2013-2015.
– Chcę, żeby szefem mojego sztabu wyborczego był Jacek Cichocki, człowiek, któremu ufam, znakomity państwowiec. Człowiek, który oddycha Polską i jej głęboko służy – podkreślił Hołownia. „Jestem dumny z tego, że Jacek Cichocki zgodził się zostać szefem mojego sztabu. Wiem, że razem wygramy” – dodał we wpisie na Twitterze.
Pierwszy spot Hołowni
Do sieci trafił także pierwszy spot Szymona Hołowni. „Wreszcie! Dziś jeszcze bardziej niż wcześniej: będę ubiegał się o stanowisko prezydenta RP. Zakończmy ten chaos. Kampania rusza zaraz, a my pokażemy, że można ją zrobić inaczej” – napisał kandydat we wpisie na Twitterze.
Na opublikowanym nagraniu widać m.in. polityków PO i PiS z których pierwsi są nazwani mniejszym złem, drudzy większym złem. Po pokazaniu kłótni polityków spot na chwilę uspokaja się, muzyka ucicha, a następnie Hołownia przedstawia dużo bardziej pozytywny przekaz i zapowiada start swojej kampanii, do której zaprasza swoich zwolenników.