Jacek Kurski zostanie odwołany? Prof. Chwedoruk: Stanie się beneficjentem jakiejś politycznej oferty
Podczas briefingu, na którym Andrzej Duda poinformował o podpisaniu noweli ustawy abonamentowej zakładającej przyznanie rekompensaty dla mediów publicznych, głowie państwa towarzyszył premier Mateusz Morawiecki, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski oraz przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, który zdecydował o zwołaniu głosowania korespondencyjnego w sprawie odwołania prezesa TVP. W piątek wieczorem Czabański poinformował, że głosowanie będzie prowadzone do poniedziałku, ale jednocześnie przekazał, że „z pięcioosobowej rady wpłynęły cztery głosy za podjęciem tej uchwały”.
„Polityczna oferta”?
Prof. Rafał Chwedoruk w rozmowie z Wprost.pl analizował, jaka w całej sprawie jest rola Jacka Kurskiego. – Nie ma aż tak wielu podmiotowych polityków na polskiej prawicy, którzy staliby na czele jakiejś frakcji, którzy mogliby w jakiś sposób oddziaływać na główne ośrodki decyzyjne. Myślę, że Jacek Kurski choć niewątpliwie politycznie wzmocnił swoją siłę, raczej nie należy do tych, którzy byliby samodzielnie w stanie istotnie wpłynąć na losy Zjednoczonej Prawicy. Jego relacje z macierzystą Solidarną Polską były znaczone pewną ambiwalencją w minionych latach. Choć Solidarna Polska bardzo teraz się wzmocniła, to trudno spodziewać się, żeby była gotowa bardzo dużo ryzykować w tej chwili linią obrony Jacka Kurskiego – stwierdził ekspert.
Prof. Chwedoruk prognozował także, w jakim kierunku może rozwinąć się polityczna przyszłość Jacka Kurskiego. – Jak sądzę Jacek Kurski zapewne będzie tym, który stanie się za ileś czasu beneficjentem jakiejś politycznej oferty w obrębie Zjednoczonej Prawicy – stwierdził. – Mimo jego potężnej pozycji w ostatnich miesiącach to nie jest już, czy być może jeszcze, polityk, który byłby zdolny samodzielnie wstrząsnąć Zjednoczoną Prawicą – powtórzył ekspert.