Mimo zakazu poszedł pobiegać na plażę. Nieoczekiwany finał policyjnej interwencji

Aby walczyć z pandemią premier Giuseppe Conte zarządził w kraju kwarantannę. Można wychodzić jedynie do pracy, po zakupy spożywcze i do apteki oraz na spacer z psem. Włoskie służby przekazywały, że mimo alarmujących danych o ilości zakażeń i zgonów związanych z COVID-19, część Włochów nadal nie traktuje sprawy poważnie. Władze Lombardii, w której sytuacja jest najtrudniejsza, informowały, że zasady kwarantanny łamało blisko 40 proc. osób - mieszkańcy wychodzą z domów bez powodu, mimo rozporządzenia rządu.

W dość nieoczekiwany sposób zakończyła się policyjna interwencja w miejscowości Pescara w regionie Abruzja w środkowo-wschodnich Włoszech.
Pewien mężczyzna postanowił udać się na trening biegowy na plażę. Dosłownie po kilku minutach został zauważony przez policjanta. Funkcjonariusz podbiegł do mężczyzny, jednak jak się okazało, miał do czynienia z biegaczem o wyjątkowo dobrej kondycji, który uciekł policjantowi. Nie wiadomo jak zakończyła się jego sprawa i czy finalnie został ukarany mandatem.

Koronawirus we Włoszech

We Włoszech w ciągu ostatniej doby zmarło 570 osób zakażonych koronawirusem - podała w piątek Obrona Cywilna. Łączna liczba zmarłych od początku epidemii wzrosła do 18849. Dzienna liczba zgonów spada. Od czwartku liczba nowych przypadków zakażeń wzrosła o prawie 1400. Obecnie koronawirusa ma ponad 98 tys. osób. Od początku kryzysu zakaziło się 147 tys. ludzi we Włoszech. Wyleczono już blisko 30,5 tys. osób. Przybyło ich prawie 2 tys. jednego dnia. Coraz mniej chorych trafia do szpitali, w tym na oddziały intensywnej terapii.