Miała być wielka demonstracja, wyszła klapa. Byliśmy z kamerą na strajku przedsiębiorców
Szykowaliśmy się na duży reportaż ze strajku przedsiębiorców, który 15 kwietnia o godzinie 14 wystartował pod Pałacem Kultury i Nauki. Grupa na Facebooku ze strajkiem w nazwie liczy ponad 186 tys. osób. Protestujący domagają się odszkodowań za poniesione straty, pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników i rządzących, którzy ograniczyli im działalność gospodarczą.
Niestety na miejscu pojawiła się zaledwie garstka protestujących. Na jednego demonstranta przypadało nawet kilku funkcjonariuszy policji, którzy szybko wzięli się za legitymowanie zebranych. W sumie wystawiono 6 mandatów karnych na łączną kwotę tysiąca złotych. Sporządzono też 65 wniosków o ukaranie do sądu wobec tych, którzy mandatów przyjąć nie chcieli. Wśród wylegitymowanych osób znalazła się nawet osoba poszukiwana listem gończym.
Strajk pod PKiN trwał około pół godziny. Tyle wystarczyło, żeby policja wszystkich wylegitymowała i ukarała mandatami.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.