Saudyjska księżniczka trafiła do więzienia. Jest znaną obrończynią praw człowieka
Księżniczka Basma bint Saud bin Abdulaziz al-Saud jest siostrzenicą króla Arabii Saudyjskiej oraz kuzynką księcia koronnego, czyli Muhammada ibn Salmana. Pomimo pokrewieństwa z rodziną królewską od lat nie boi się krytykować monarchii. Znana jest także jako obrończyni praw człowieka, które w jej ojczyźnie często nie są respektowane. Kobieta twierdzi, że przebywa obecnie w więzieniu, a zatrzymanie przeprowadzono bez postawienia zarzutów. Z relacji księżniczki cytowanej przez „The Guardian” wynika, że jest przetrzymywana w areszcie w Rijadzie razem z jedną z córek. Żadna z kobiet nie otrzymała wyjaśnień co do powodów zatrzymania, pomimo wielokrotnych próśb wysyłanych zarówno do króla Salmana, jak i innych członków dworu królewskiego.
Książę ucisza przeciwników?
Do zatrzymania doszło prawdopodobnie jeszcze w marcu ubiegłego roku, kiedy to Basma próbowała wylecieć do Szwajcarii. Księżniczka twierdziła wówczas, że potrzebuje pilnej pomocy medycznej i zamierzała opuścić ojczyznę prywatnym odrzutowcem. Do lotu jednak nie doszło, a 56-latka trafiła do aresztu. Od tego czasu sporadycznie kontaktowała się z krewnymi, a jedna z osób z otoczenia rodziny królewskiej powiedziała mediom, że Basma prawdopodobnie telefonowała pod przymusem i nie mogła mówić tego, co rzeczywiście chciała przekazać. Księżniczka zyskała jednak w ostatnim czasie dostęp do mediów społecznościowych, gdzie poinformowała o zatrzymaniu i ponownie zaapelowała do króla o uwolnienie, ponieważ jej stan zdrowia gwałtownie się pogorszył.
Basma znana jest światowym mediom, ponieważ przez kilka lat mieszkała w Londynie. To właśnie podczas pobytu w Wielkiej Brytanii zaczęła upominać się o prawa kobiet i apelowała do władz Arabii Saudyjskiej o uchwalenie monarchii konstytucyjnej tak, żeby król oraz książę koronny nie mogli sprawować władzy absolutnej. Proponowała również szereg reform oraz wygaszenie konfliktu z Jemenem. Jej działania nie spodobały się jednak księciu Muhammadowi ibn Salmanowi, który zdaniem organizacji Human Rights Watch od pewnego czasu „bezlitośnie ucisza swoich przeciwników”, dążąc tym samym do umocnienia władzy.