Budka spotkał się z Gowinem. Będzie kompromis w sprawie wyborów prezydenckich?
– Dzisiaj to Senat ma obowiązek zadbać o bezpieczne i uczciwe wybory. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek z opozycji mógł dążyć do tego, żeby wybory odbyły się w maju lub w formule korespondencyjnej zaproponowanej przez PiS, która nie jest formułą bezpieczną, uczciwą, tajną, bezpośrednią i nie jest formułą równą i powszechną. Wybory to coś więcej niż oddanie głosu – mówił na konferencji prasowej w Sejmie Borys Budka.
Przewodniczący PO podkreślił, że w trakcie spotkania przedstawił swój plan dojścia do wyborów w maju 2021 roku, by wszyscy zarejestrowani na dziś kandydaci mogli w tych wyborach startować, a także, by zabezpieczyć na przyszłość możliwość głosowania zarówno tradycyjnego, jak i korespondencyjnego, gdyby głosowanie tradycyjne nie mogło się odbyć. – Ustaliliśmy przed chwilą, że oczywistym jest, że wybory powinna przeprowadzać Państwowa Komisja Wyborcza, a nie rząd, czy Poczta Polska. To jest warunek tego, by wybory były przeprowadzone w sposób uczciwy, w sposób zgodny z konstytucją na zasadach równych, bezpośrednich, powszechnych i przede wszystkim wyborów wolnych i tajnych – tłumaczył.
Małgorzata Kidawa-Błońska oświadczyła, że jako pierwsza oświadczyła, że w wybory prezydenckie nie mogą się odbyć w maju. – I rzeczywiście przedstawiciele już prawie większości ugrupowań opozycyjnych, wielu polityków, wielu ekspertów, lekarzy, naukowców, mówią, że ten termin majowy jest niemożliwy do zrealizowania. Bo dla nas bezpieczeństwo ludzi musi być na pierwszym miejscu, musimy dbać o ich życie i zdrowie, musimy myśleć o przyszłości, musimy myśleć o tym, jak wychodzić ze stanu pandemii, i tym się zajmować – zaznaczyła.
„Jesteśmy daleko od znalezienia konsensu”
Jarosław Gowin stwierdził, że rozmowa przebiegła w dobrej atmosferze. – Jesteśmy daleko od znalezienia konsensu, natomiast ważne jest, że rozmawiamy nie tylko o przesunięciu terminu wyborów, ważne jest, że rozmawiamy także o tym, jak najszybciej wyprowadzić Polskę ze stanu zapaści epidemicznej, gospodarczej. Oczywiście istnieją duże różnice. Ta podstawowa polega na tym, że ciągle jedynym projektem, który leży na stole, realnym projektem przesunięcia terminu wyborów, jest propozycja Porozumienia, a więc zmiana Konstytucji, 7-letnia kadencja prezydencka, wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy o 2 lata, ale już bez możliwości reelekcji. Wysłuchaliśmy dzisiaj propozycji przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, one miały charakter bardziej hasłowy.
Lider Porozumienia zapowiedział, że będą kolejne spotkania. – Umówiliśmy się na spotkanie na początku przyszłego tygodnia, gdzie będziemy już pracować na dokumentach. Dla mnie dużo ważniejsze jest jednak spotkanie, które ma się odbyć w piątek. Spotkanie poświęcone temu, co jest naprawdę ważne dla Polaków. Walce o zdrowie i życie Polaków, walce o odmrożenie gospodarki – stwierdził Jarosław Gowin.