Warszawa. Strefa Płatnego Parkowania została poszerzona. Kiedy wzrosną opłaty?
Na czwartkowej (14 maja) sesji Rady m.st. Warszawy przyjęto projekt poszerzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Dlaczego? Ponieważ uruchomiono drugą linię metra na kolejnych stacjach.
Dotychczasowa SPPN zostanie poszerzona o obszar między al. Solidarności, al. 11 Listopada i ul. Ratuszową (Nowa Praga) oraz teren między ul. Okopową, Towarową i al. Prymasa Tysiąclecia (Wola). Podczas kolejnych sesji SPPN zostanie jeszcze poszerzona o obszary na Żoliborzu i Ochocie.
Jeśli chodzi o opłaty, to pierwsza godzina płatnego parkowania wciąż będzie kosztowała 3 zł, druga – 3,6 zł, trzecia – 4,2 zł, a każda kolejna – 3 zł. Co podkreślono podczas sesji Rady m.st. Warszawy większość mieszkańców włączonych do SPPN była za i z zadowoleniem przyjmuje rozszerzenie jej.
12 maja prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił o odroczeniu planów podniesienia wszelkich opłat za parkowanie. – Zmiana systemu w Warszawie jest konieczna: po pierwsze poszerzenie strefy płatnego parkowania, a po drugie zmiana stawek, tak, żeby je urealnić. Również w kwestii związanej z opłatą mandatów, jak i ściąganiem należności. W żadnym mieście europejskim nie opłaca się zostawić samochodu na 2 dni w centrum, tak jak to ma miejsce w Warszawie – powiedział podczas konferencji Rafał Trzaskowski. – Natomiast samą zmianę stawek zawiesiliśmy z uwagi na trudną sytuację związaną z epidemią koronawirusa i będziemy podejmowali stosowne decyzje w momencie, kiedy ta epidemia będzie wygasać – dodał prezydent m.st. Warszawy.
Co dalej z wysokością mandatów? Autokult.pl zwrócił się w tej sprawie do rzecznika prasowego Urzędu m.st. Warszawy. „Na kolejnej sesji poruszana będzie kwestia zmiany stawek za parkowanie bez uiszczenia opłaty w SPPN, a w dalszym etapie rozszerzenie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o kolejne dzielnice oraz utworzenie specjalnej strefy śródmiejskiej w centrum miasta, z wyższym stawkami. Równolegle dla wygody, ale przede wszystkim bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu w czasie epidemii, będziemy dalej przenosić parkowanie z chodników na ulice. Proces przenoszenia parkowania na jezdnię lub do zatok musi być stały, bo świat po pandemii będzie inny niż ten, który znamy. Ponadto uważamy, że piesi zasługują na szerokie i bezpieczne chodniki, które spełniają obowiązujące standardy” – odpowiedziała rzecznika prasowa Urzędu m.st. Warszawy Karolina Gałecka.