Ponad 380 tys. Polaków chce głosować za granicą. W 6 krajach nie będzie to możliwe

Dodano:
Przezroczysta urna wyborcza Źródło: Fotolia / plprod
Wielka mobilizacja Polonii. Do udziału w wyborach prezydenckich zarejestrowała się rekordowa liczba Polaków mieszkających poza granicami naszego kraju. Nie wszyscy będą jednak mieli możliwość oddania głosu.

Jak podaje MSZ, chęć głosowania poza granicami Polski zgłosiło do tej pory ponad 382 tys. osób. To zdecydowany rekord. Najwięcej wyborców zarejestrowano w Wielkiej Brytanii – ponad 130 tysięcy, nieco mniej 60,8 tys. chce głosować w Niemczech, 33,8 tys. w USA, a 22,2 tys. w Irlandii. „Rzeczpospolita” zwraca uwagę na fakt, iż z powodu pandemii koronawirusa w wielu państwach możliwe będzie tylko głosowanie korespondencyjne. Pakiety wyborcze muszą zostać dostarczone do konsulatów do końca głosowania, ponieważ później nie zostaną uwzględnione. Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk przyznaje, że nie ma gwarancji, że głosy nie zostaną zmarnowane. – To jest kwestia operatorów – podkreśla.Tym samym oznacza to, że ewentualne protesty wyborcze nie zostaną uwzględnione.

W tych krajach wyborów nie będzie

Jak podaje TVN24, w sześciu krajach nie będzie możliwe. Chodzi o Kuwejt, Peru, Wenezuelę, Chile, Afganistan oraz Koreę Północną. – To wynika z odmowy na przeprowadzenie wyborów ze strony władz tych państw. Chodzi o jeden argument: sytuacja pandemiczna – tłumaczy wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

Na kogo głosowała Polonia w 2019 roku?

W wyborach parlamentarnych w 2019 roku wśród Polaków mieszkających poza granicami naszego kraju wygrała Koalicja Obywatelska, która zdobyła 39 proc. głosów a drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość z poparciem w wysokości 25 proc. Na partię rządzącą głosowano przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, natomiast opozycję popierano przede wszystkim w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Holandii.

Źródło: Rzeczpospolita / TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...