Niskie poparcie Roberta Biedronia? Kwaśniewski mówi o dwóch przyczynach

Komentując ostatnie niskie wyniki kandydatów na prezydenta wywodzących się z Lewicy, Aleksander Kwaśniewski przyznał, że w przypadku Magdaleny Ogórek nietrafiona była sama kandydatura, natomiast jeśli chodzi o Roberta Biedronia, jego zdaniem sprawa jest bardziej złożona. – Odpowiedź jest trudniejsza, dlatego że Robert Biedroń należy do trójki liderów lewicowych, którzy osiągnęli sukces – ocenił były prezydent, nawiązując do wyborów parlamentarnych.
– Widzę dwie przyczyny. Po pierwsze, było za dużo wahań. Po wyborach parlamentarnych lewica powinna pójść do przodu, konsolidować elektorat, było za dużo zamieszania wokół kandydata – mówił Aleksander Kwaśniewski. Jako drugą przyczynę wskazał to, że sam elektorat lewicy jest niejednorodny. – Dla tradycyjnej części elektoratu lewicowego, SLD-owskiego, Biedroń jest zbyt postępowy, zbyt progresywny – mówił.
Równocześnie Kwaśniewski zapewnił, że on osobiście ceni Roberta Biedronia, bo to „utalentowany polityk”. – Ja będę na niego w pierwszej turze głosował. A w drugiej turze na kandydata opozycji, który do niej wejdzie – wskazał były prezydent. – Ludzie lewicy powinni w pierwszej turze zagłosować na Biedronia – mówił.
Przypomnijmy, że I tura wyborów prezydenckich już 28 czerwca. Według ostatnich sondaży, m.in. środowego badania IPSOS dla OKO.press,kandydujący z ramienia Lewicy Robert Biedroń, może liczyć na poparcie poniżej pięciu procent.