Uzbrojony funkcjonariusz SOP trafił na izbę wytrzeźwień. „Był w czasie wolnym od służby”
![Mundur Służby Ochrony Państwa, zdjęcie ilustracyjne](https://img.wprost.pl/img/uzbrojony-funkcjonariusz-sop-trafil-na-izbe-wytrzezwien-byl-w-czasie-wolnym-od-sluzby/53/09/3697f070cc853b15b45bf17df69a.webp)
W czwartek 25 czerwca w Rzeszowie zebrał się sztab zarządzania kryzysowego, który pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego obradował nad sytuacją powodziową w kraju. Jak dowiedział się portal TVN24.pl w tym samym mieście w nocy z czwartku na piątek do izby wytrzeźwień odstawiono funkcjonariusza SOP, formacji zajmującej się ochroną przedstawicieli państwa. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile, znaleziono przy nim także broń.
Jeden z rozmówców portalu ujawnił, że pijany mężczyzna tego dnia pełnił w Rzeszowie służbę. – Ten funkcjonariusz należy do grupy lotniskowej, ale w tym czasie jako członek grupy przygotowującej wizytę opowiadał za koordynację działań i bezpieczeństwo premiera na lotnisku – mówił w mediach informator.
Rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski na pytania dziennikarzy odpowiedział stwierdzeniem, że „funkcjonariusz był w czasie wolnym od służby”. Zapowiedział jednak, że na polecenie komendanta Służby Ochrony Państwa zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Byli oficerowie BOR w rozmowie z TVN24.pl podkreślali, że fakt bycia po służbie nie załatwia sprawy. Czas wolny według nich zaczyna się dopiero po powrocie z delegacji i zdania broni.