Kontrowersje wokół prezydenckiego ułaskawienia. Mucha prostuje „nieprawdziwe informacje”

Dodano:
Paweł Mucha Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
„Rzeczpospolita” poinformowała, że prezydent Andrzej Duda w czasie swojej kadencji ułaskawił m.in. osobę skazaną za zgwałcenie małoletniego krewnego. Do sprawy odniósł się Paweł Mucha. Głos zabrał także sam prezydent oraz prawnik, który wypowiadał się dla „Rzeczpospolitej”.

„14 marca prezydent ułaskawił aż siedem osób – to rekord – w tym skazaną za uszkodzenie ciała (łaska dotyczyła wpłaty na cel społeczny) i nietrzeźwego rowerzystę recydywistę. A także – i to rzadkość – osobę skazaną za zgwałcenie małoletniego krewnego” – poinformowała „Rzeczpospolita”. W kolejnym akapicie dziennikarze podali, że „akt łaski dotyczył uchylenia zakazu kontaktowania się i zbliżania do ofiar”. Informacje te komentował m.in. Jan Grabiec. „Naprawdę ułaskawił Pan pedofila, Panie prezydencie?” – napisał rzecznik PO. Wpisy o podobnej treści zamieszczali w mediach społecznościowych również internauci.

Paweł Mucha prostuje „nieprawdziwe informacje”

„Prostując nieprawdziwe informacje dot. szczegółów postępowania sądowego i wykonawczego w sprawie osoby, wobec której Prezydent RP zastosował prawo łaski postanowieniem z dnia 14 marca 2020 r. Nr PU.117.14.20 wyjaśniam – decyzja była poprzedzona wnikliwą analizą sytuacji osób, których sprawa dotyczy, oraz pozytywnych rekomendacji zawartych w opiniach kuratora sądowego, sądów orzekających w obu instancjach oraz Prokuratora Generalnego, a także uzyskaniem dodatkowych informacji z sądu” – poinformował zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP.

Paweł Mucha zaznaczył, że „akt łaski dotyczył jedynie skrócenia czasu wykonywania środka karnego w postaci zakazu kontaktowania się i zbliżania do osób pokrzywdzonych, o co wnosiły same pokrzywdzone – osoby pełnoletnie”. „Swoją drogą komentatorzy i politycy, którzy dla celów politycznych chcą się odnosić do prośby o łaskę, o którą wystąpiły w zakresie zniesienia zakazu kontaktów same pokrzywdzone – muszą jednak być w głębokiej desperacji i niezbyt dbać o stronę etyczną swoich działań” – czytamy.

Andrzej Duda komentuje sprawę

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się również urzędujący prezydent. „Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna. Wniosek popierały sądy i PG” – napisał na Twitterze.

Głos w sprawie zabrał Krzysztof Izdebski, prawnik, który wypowiadał się dla „Rzeczpospolitej”. „Warto zwrócić uwagę, że to bardzo wyjątkowe okoliczności i w sprawę ułaskawienia zaangażowane były również ofiary, które popierały wniosek o ułaskawienie. Z tego co się orientuję rzecz nie dotyczyła wypuszczenia z więzienia, ale umożliwienia kontaktu z ofiarami. W każdym razie nie jest na tyle oczywista, by ograniczać się do twierdzenia, że »PAD ułaskawił pedofila«. Życie jest bogatsze w niuanse niż 3 zdania na ” – napisał Krzysztof Izdebski i dodał, że „w interesie prezydenta Andrzeja Dudy jest poinformowanie o szczegółach sprawy” bez podania danych osób.

Źródło: Rzeczpospolita / Twitter
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...