„Wyborcza” rozda milion egzemplarzy „Gazety Przed-Wyborczej”. Zapowiada rozliczenie Dudy z „obietnic i afer”

„Rządowa propaganda przedstawia Polskę jako krainę mlekiem i miodem płynącą, a prezydenta – jako troskliwego ojca narodu. Ale prawda jest inna. Nie było w historii III RP prezydenta, który w tak zawrotnym tempie doprowadził do demontażu demokratycznego państwa prawa, sądów i trybunałów” – piszą dziennikarze „Gazety Wyborczej”, przedstawiając raport z dotychczasowych pięciu lat prezydentury Andrzeja Dudy. „Rozliczamy afery, niespełnione obietnice, styl w jakim sprawuje swój urząd oraz wszystko, o czym Andrzej Duda chciałby zapomnieć” – zapowiadają.

Sześć afer wyszczególniono już na pierwszej stronie „Przed-Wyborczej”. „GW” zdecydowała się przypomnieć o 2 mld zł na TVP zamiast na onkologię, brak ustawy frankowej, brak kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł, brak stałej bazy Fort Trump, nadal istniejące umowy śmieciowe oraz fiasko programu 100 tys. tanich mieszkań. Dalej czytamy też o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego (przed wyrokiem sądu), tzw. ustawie kagańcowej, rozmontowywaniu wymiaru sprawiedliwości i posłuszeństwie wobec prezesa.

Największe zainteresowanie internautów wzbudziła jednak tabloidowa forma wydania, opisanie działalności Andrzeja Dudy na Twitterze oraz memy i dołączony wiersz Zbigniewa Hołdysa. „Dojną doił był krainę, mając ją za swą waginę” – możemy przeczytać o prezydencie. „Wyborcza” wróciła też do poselskich czasów Andrzeja Dudy. „Przyszły prezydent podróżował z Krakowa do Poznania za sejmowe pieniądze. W rozliczeniach kłamał, że wykonywał obowiązki parlamentarzysty” – czytamy.

Fogiel o „Przed-Wyborczej”

Publikację „Wyborczej” skomentował Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS i członek sztabu Andrzeja Dudy. – Już dziś internauci wskazują, że ten materiał, który zostanie jutro dołączony, opiera się na kłamstwach, jest powielaniem nieprawdziwych informacji, fake newsów, wylewa się stamtąd szambo nieprawdziwych oskarżeń, sugestii – mówił. – Absolutnie obrzydliwy materiał pod względem moralnym, nieprawdziwy pod względem faktograficznym i mocno wątpliwy pod względem prawnym. Finansowanie kampanii wyborczej jest zastrzeżone dla określonych podmiotów w Kodeksie wyborczym, prowadzenie kampanii wyborczej jest zastrzeżone wyłącznie dla komitetów wyborczych – dodawał.