Trzaskowska bawiła się z kołem gospodyń wiejskich. „Cudowne kobiety”

Dodano:
Małgorzata Trzaskowska w Giżynie Źródło: X / @OGeblewicz
Kampania prezydencka na ostatniej prostej, a Małgorzata Trzaskowska aktywnie wspiera swojego męża. Żona kandydata KO pojawiła się w środę w Giżynie, gdzie wystąpiła u boku kobiet z koła gospodyń wiejskich. Do sieci trafiło nagranie ze wspólnego śpiewu ludowych pieśni.

„W Giżynie mieszkają cudowne kobiety. Jest dziś u nich Małgorzata Trzaskowska” – donosił w mediach społecznościowych sztab Koalicji Obywatelskiej. – To właśnie tu, to właśnie tu jest mój rodzinny dom. W dole srebrzy się Wisła wśród zielonych łąk – śpiewały członkinie koła gospodyń wiejskich, a w rytm muzyki kołysała się żona prezydenta Warszawy.

Trzaskowska wspomniała o środowym spotkaniu także na , gdzie od niedawna prowadzi swój profil. „Pyrzyczanki – wspaniałe, energiczne kobiety z zespołu pieśni i tańca, które miałam okazję poznać dziś w Giżynie. Piękna Polska kobiet” – napisała.

„Funkcja Pierwszej Damy to zobowiązanie”

– Nie jestem osobą, która siedziałaby w miejscu i dumała przy . Funkcja Pierwszej Damy to zobowiązanie, by maksymalnie wykorzystać swoją sprawczość. Powinna być ona rzeczniczką kobiet i zajmować stanowisko w tematach, które leżą na sercu im i opinii publicznej. Zamierzam zaangażować się w sprawy ważne dla kobiet, w ochronę środowiska, poprawienie stanu edukacji i dalej pracować nad projektem o przedsiębiorczości, na który poświęciłam ostatnie miesiące – zapowiedziała kilka dni temu Małgorzata Trzaskowska.

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” żona prezydenta Warszawy stwierdziła, że rola kobiet w tych wyborach jest wyjątkowa. – Głosujemy licznie, ponieważ wiemy, że to, jaka jest i będzie Polska, dotyczy naszych bliskich, naszych rodzin, nas samych. Każdy kobiecy głos jest bezcenny, bez względu na to, na kogo był oddany w pierwszej turze. Bardzo liczę na głosy kobiet, które jeszcze nie podjęły decyzji, kogo poprą 12 lipca. Właśnie dlatego sama również zaangażowałam się w kampanię – wyjaśniła. – Niezależność kobiet wynika również z ich niezależności finansowej. – Jeśli mam być głosem kobiet, to naturalne jest, że również o tę niezależność będę zabiegać. Kobieta, która się angażuje i wykorzystuje rolę pierwszej damy do aktywnego działania, powinna za swoją pracę otrzymywać wynagrodzenie – zaznaczyła.

Małgorzata Trzaskowska mówiła także o swoich relacjach z Kościołem. – Jestem osobą wierzącą i to daje mi siłę i nadzieję. Co tydzień chodziliśmy na mszę, zawarłam ślub kościelny, ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała, kiedy jej przedstawiciele nie zabierali głosu, gdy PiS demontował system sądowniczy i atakował sędziów, gdy w Sejmie protestowały matki z niepełnosprawnymi dziećmi, gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów", gdy w przestrzeni publicznej rozgościł się język podziału i nienawiści. O rozliczeniu z pedofilią nawet nie wspomnę – mówiła.

Źródło: X
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...