Była szefowa kampanii Dudy: To mrugnięcie okiem do elektoratu Bosaka było błędem. Nie wolno zatracać siebie
Była szefowa kampanii Andrzeja Dudy oceniając jego dalsze posunięcia, porównywała je ze stylem rywala. – Nowa solidarność, pójście do przodu, czerpanie z doświadczeń, ale patrzenie w przyszłość, zasypywanie podziałów – to jest to, o czym mówiłam – podkreślała, oceniając retorykę Rafała Trzaskowskiego. – Prezydent dużo o szacunku i wspólnocie też mówił, później ta kampania się przekształciła w kampanię obietnic populistycznych i to bardzo mnie zmartwiło. Kampanie powinny opierać się na wartościach – dodawała, odnosząc się z kolei do Dudy.
Turczynowicz-Kieryłło nie zdradziła, na kogo odda głos 12 lipca. Skrytykowała jednak Andrzeja Dudę za przymilanie się do wyborców kandydata Konfederacji. – Uważam, że to mrugniecie okiem do elektoratu Bosaka było błędem. Nie wolno zatracać siebie, swojej tożsamości. Nie wolno naginać kręgosłupa dla jakichś partykularnych interesów, nawet dla tak ważnych interesów politycznych, jak wygranie wyścigu prezydenckiego – podkreślała. Wyraziła także żal wywołany brakiem debaty prezydenckiej i marginalizowanie Agaty Kornhauser-Dudy. Jej sympatię zdobyła za to małżonka Rafała Trzaskowskiego.