Ktoś ostrzelał okno w siedzibie SLD. Wisiał tam plakat Biedronia
Fakt ostrzelania okna został zauważony w poniedziałek późnym wieczorem przez asystenta Anny Marii Żukowskiej. – Mój asystent zdejmował plakat. Wtedy zobaczył, że w oknie, tuż pod plakatem jest dziura, najprawdopodobniej po kuli – wyjaśniła rzeczniczka SLD cytowana przez „Gazetę Wyborczą”. Posłanka wyjaśniła, że chodzi o plakat Roberta Biedronia, który był kandydatem Lewicy na prezydenta. Miejsce, w którym doszło do ostrzelania okna, to siedziba SLD przy ul. Złotej 9/4, która jest zarazem biurem poselskim Żukowskiej.
Rzeczniczka lewicowego ugrupowania zgłosiła incydent na policję. „Dzisiaj policja, której dziękuję za szybką i profesjonalną reakcję, zabezpieczyła ślady strzału w moje okno z broni pneumatycznej” – poinformowała we wtorek na Twitterze. „Czy się boję? Nie. Ale wkurza mnie ta eskalująca agresja” – dodała, dołączając zdjęcia z miejsca zdarzenia. Do incydentu odniósł się również Biedroń. „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje” - napisał.
Biedroń chciał porozmawiać po wyborach z Trzaskowskim.
– Andrzej Duda mnie nie zaskoczył. Sojusz Prawa i Sprawiedliwości z polskim Kościołem jest ogólnie znany. To między innymi dzięki temu sojuszowi Andrzej Duda został prezydentem – powiedział Włodzimierz Czarzasty w programie „Gość Radia Zet”. – Sojusz z Kościołem daje PiS-owi bardzo stabilną władzę. Układ jest bardzo stabilny. Za przywileje takie jak zwiększanie funduszu kościelnego, kler w każdą niedzielę chwali PiS, a w niedzielę wyborczą robi to podwójnie – dodał.
W dalszej części programu Włodzimierz Czarzasty gorzko podsumował działania PO w kampanii wyborczej. – Platforma Obywatelska przegrała szóste pod rząd wybory, przez dwa tygodnie w II turze nie potrafiła skonsolidować opozycji, nie przedstawiła Rafałowi Trzaskowskiemu żadnego spójnego programu – stwierdził polityk. Czarzasty poinformował także, że pierwszego dnia po wyborach Robert Biedroń próbował się skontaktować z Rafałem Trzaskowskim. – Do tej pory nie ma odpowiedzi. To totalna arogancja i nieumiejętność PO do konsolidowania opozycji – ocenił na antenie Radia Zet.