Propozycja nowego stanowiska dla Gowina? „Dla PiS to pozbycie się sporego kłopotu”
Z ustaleń OKO.press wynika, że Jarosław Gowin miał otrzymać propozycję kandydowania na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Informację dziennikarze mieli potwierdzić w trzech niezależnych źródłach. W artykule podkreślono, że „w przypadku zgody byłego wicepremiera na takie rozwiązanie, dla PiS oznaczałoby to pozbycie się sporego kłopotu”. Powód? Po decyzji w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w maju Jarosław Gowin ma w Zjednoczonej Prawicy wielu przeciwników. Część z nich domaga się ukarania klubowego kolegi. Zdaniem niektórych polityków ZP szarża byłego wicepremiera doprowadziła do tego, że Andrzej Duda mógł przegrać wybory prezydenckie.
Ponadto, gdyby Jarosław Gowin został mianowany Rzecznikiem Praw Obywatelskich, wówczas musiałby złożyć partyjną legitymację. Tym samym stery w Porozumieniu objęłaby Jadwiga Emilewicz, a to - zdaniem niektórych polityków obozu rządzącego - potwierdziłoby stabilność koalicji. Jednocześnie w Sejmie zastąpiłaby go publicystka Radia Maryja Barbara Bubula.
Co na to Porozumienie?
Medialne doniesienia skomentował za pośrednictwem Twittera wicerzecznik Porozumienia. Jan Strzeżek stwierdził, że Jarosław Gowin nie otrzymał żadnej propozycji, a w tej sprawie nie toczyły się żadne rozmowy. Polityk dodał, że były wicepremier nie jest zainteresowany objęciem stanowiska RPO.
Kadencja obecnego RPO Adama Bodnara kończy się 8 września 2020 roku. Do tej pory nie przedstawiono kandydatów, którzy mogliby go zastąpić.