Tajemnicze nasiona z Chin pojawiły się w Polsce. Udało się je zidentyfikować
Agencja Reutera podawała pod koniec lipca, że w co najmniej 27 amerykańskich stanach pojawiły się tajemnicze nasiona, które trafiły do mieszkańców drogą pocztową oraz przez kurierów. Najwięcej niechcianych przesyłek trafiło do mieszkańców Teksasu i Wirginii. Amerykański Departament Rolnictwa oraz Urząd Celny zaapelowały, aby w żadnym wypadku nie siać nasion niewiadomego pochodzenia a w razie otrzymania przesyłki powiadomić o sprawie służby.
Według amerykańskich mediów nasiona pochodzą z Chin, o czym mają świadczyć opisy na paczkach. Chiński rzecznik spraw zagranicznych Wang Wenbin przekazał jednak, że były one sfałszowane, ponieważ sugerowały, że w paczkach znajduje się biżuteria. Chiny poprosiły o zwrot nasion, aby móc przeprowadzić badania i wyjaśnić ich pochodzenie. Policja w Whitehouse w Ohio twierdzi, że może chodzić o tzw. brushing scam – oszustwo polegające na rozsyłaniu przez sprzedawcę jakiegoś taniego produktu, które ma na celu m.in. zwiększenie rozpoznawalności marki.
Zidentyfikowano część nasion
Nowe ustalenia w sprawie przekazał „The new York Times”. Wynika z nich, że amerykańskiemu Departamentowi Rolnictwa Inspekcji Zdrowia Zwierząt i Roślin udało się zidentyfikować 14 rodzajów nasion z paczek wysyłanych z Chin. Wśród potwierdzonych gatunków znalazły się m.in. kapusta, lawenda, mięta, hibiskus, gorczyca, rozmaryn i szałwia. – To tylko część próbek, które zebraliśmy do tej pory – przekazał Osama El-Lissy, zastępca administratora ds. Ochrony roślin i kwarantanny.
Chociaż amerykańskie służby, podobnie jak polskie, apelowały o niesadzenie nasion, to część odbiorców przesyłek postanowiła naocznie sprawdzić, co z nich wyrośnie. To zdaniem ekspertów błędne działanie, ponieważ posadzenie roślin może wywołać pojawienie się problematycznych chwastów oraz chorób. Zdaniem Lisy Delissio, która jest profesorem biologii na Salem State University w Massachusetts, jeśli któreś z nasion okaże się gatunkiem inwazyjnym, to może wyprzeć rodzime rośliny konkurując z nimi o zasoby naturalne oraz wyrządzić szkody rolnictwu, środowisku, a nawet zdrowiu ludzkiemu.
Reakcja polskich służb
Komunikat w sprawie tajemniczych nasion wydał także Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa. W oświadczeniu zaapelowano, aby nie wysiewać nasion, ponieważ mogą być źródłem nowych, niewystępujących dotychczas w kraju lub w Unii Europejskiej agrofagów szkodliwych. „Takie organizmy stanowią potencjalne zagrożenie dla roślin uprawianych i rosnących w naturze na danym obszarze, i przy korzystnych warunkach do rozwoju oraz braku naturalnych wrogów/czynników ograniczających, mogą zadomowić się, powodując starty gospodarcze i środowiskowe” – zaznaczono w komunikacie GIORiN.
Instytucja podkreśliła, że „z punktu zachowania bezpieczeństwa fitosanitarnego, najprostszą i możliwą także do samodzielnego wykonania metodą jest spalenie tych nasion (najlepiej w piecu domowym lub kominku, ewentualnie metalowym pojemniku np. wiaderku (aby zachować również warunki bezpieczeństwa przeciwpożarowego)”. Najbardziej zalecanym rozwiązaniem jest jednak nieotwieranie opakowań oraz zgłoszenie sprawy policji lub sztabowi zarządzania kryzysowego funkcjonującego przy Wojewodzie.